Też zamawiałam 15 lipca, ale emaila nie dostałam, ciągle mam 4-25.11 wysyłka. Powoli obczajam allegro z jakimś pewnym sprzedawca, poczekam jeszcze 1-1,5tyg. i rezygnuje.

BTW ktoś kupił 4LP? Czy zrobili fajans - każda koperta płyty fioletowa ma inny odcień, z tyłu pudełko ma przylepiana kartkę i są dwa guziczki jakby kleju, czyżby małe chińskie raczki to robiły?! Ale muzyka brzmi znakomicie.

Ja w Polsce znalazłem od 319 do prawie 500zł. I bądź tu człowieku mądry... Teraz nie wiem czy te za 320zł to oryginały czy jakieś podróbki. Raz już kupiłem płytki podrobione bo połasiłem się na kilkadziesiąt zł oszczędności i teraz jestem bardziej ostrożny...

Mam BOX!!! Zrezygnowałem z amazona i kupiłem w Polsce. Dałem 291zł z przesyłką i dostałem po 2 dniach od zamówienia.... więc nie przepłaciłem właściwie. Wrażenia? REWELACJA! Pięknie wydane i teraz będę się nim delektował:-)
Mały problem z tym że płytka dvd ma 2-3 ryski (mino ze box jest nowiutki i zafoliowany był) które na moim odtwarzaczu trochę zacinają płytkę. Czas na zmianę 14 letniego odtwarzacza Sony.Czego się nie robi dla Queen;-)

Box wreszcie w posiadaniu za 298zł. Dziadoska Kanada nigdy więcej się nie kuszę.
Zatrważające jest stan płyt w boxie... ślady, odciski palców... coraz gorzej. Książka wygląda porządnie, pudełko dość dziadowsko przylepiona obwoluta... czyzby zrobili to samo na LP i ten box i zmieniali tylna nalepkę?!
Zaskoczenie kopertka z przypinkami, nalepką. Reszta tez zabezpieczona tekturka, folią.

Jakby ktoś szukał boxu mam jeszcze ofertę za tyle samo jak przez allegro lub ponoć taniej jesli będzie zakup poza. Jak coś pisać dam namiar. Ogólnie mogę mieć na przyszłość kontakt do tańszych rzeczy.

Ja mam podobnie. Kupiłem box wprawdzie od polskiego dostawcy ale jedna z płyt (dvd) jest trochę porysowana co powoduje że zacina się w napędzie. Trochę lipa bo mam czuły dość odtwarzacz i w pełni nie mogę się cieszyć nowym zakupem. Widać że ktoś nie postępował dość ostrożnie z płytami przed zapakowaniem.

White queen to perla albumu...nie moge przestac tego sluchac
Chyba sie skusze na vinyl

Kuś się bo lp to cudo inna przestrzen.

mobilny wpis z tapatalk

Winyl jest ślicznie wydany i robi ogromne wrażenie, jednak jestem wściekły na średnią jakość materiałów.
Dwa razy wyciągałem z ostatniej koperty pierwszą płytę i już zauważyłem, że zaczyna się ona przecierać ...

W porównaniu do Montrealu czy Returna to Rainbow żywotność na pewno będzie mieć krótszą (chodzi o opakowanie).
Zatem jest to typowy produkt kolekcjonerski. Raz odsłuchać i postawić na półkę, bo inaczej wartość produktu spadnie przez otarcia kopert.

Podejrzewam ze druk jest w chinach i to tlumaczy coraz gorsza jakosc.wlasnie dla kolekcjoberow powinno byc lepsze niz masowki Tloczni nie spr.

mobilny wpis z tapatalk

Numer specjalny magazynu fanklubowego KYA o Rainbow - dla wszystkich do pobrania
http://fanklub.queen.pl/?wpdmact=proces ... 90bGluaw==

W ogóle to ciekawi mnie sprawa, czy były jakiejś późniejsze dogrywki/poprawki w studiu?, bo w paru momentach aż trudno uwierzyć, że nie było wtedy żadnych backing tracks (a wiemy, że nie było). Pewnie już wszystko zostało napisane o tej płycie, ale choć minęło juz trochę od wydania, to wciąż nie da się powiedzieć nic innego jak to, że wykonania są obłędne.

Maciej - tu masz plik pdf https://mega.co.nz/#!plQhzRKS!uLAHCwjrk ... t-NWBujI-8 i ktoś porownał nagrania i można trochę wyczytac gdzie dołatali w studio lub inne rzeczy robili.

Bardzo ciekawy artykuł, czyli jednak były pewne poprawki i overdubs (zresztą to słychać przecież, że nagle dwa głosy Freddiego śpiewają). Bardziej mnie interesuje kwestia, czy backing tracks były faktycznie puszczane w 74 roku na koncercie wraz z grającym i śpiewającym na żywo zespołem, czy dopiero w 1974/75 poprawiali w studiu zapis live z Rainbow, żeby lepiej brzmiał. Wygląda na to, że to drugie.

na żywo nigdy nie robili takich rzeczy, teraz to Fredka z taśmy puszczają
Zresztą są bootlegi z koncertów wiec słychać jak wykonywali wtedy utwory bez kosmetycznych poprawek

Bez poprawek Rainbow pewnie by brzmiał równie wybornie. W sumie jak się wsłuchać w dobrej jakości bootlegi np. Boston 76 czy Chicago 78 to kurde grali jak bogowie. Nikt nie dogrywał tu niczego, a brzmieli fenomenalnie. Albo takie Tokio 75 *1 maja. Muzycznie jeszcze lepsze niż Rainbow. Tak więc nie przejmowałbym się jeśli nawet do tego wydania Rainbow pododawali tu i ówdzie pewne rzeczy, skoro i tak uczciwie wiemy, że bez tych "dodatków" brzmieli na żywo genialnie, a dowodów mamy sporo w postaci różnych bootlegów. Poza tym to tylko my fani podejmujemy ten temat "dogrywek". Nikt z recenzentów nawet o tym nie wspominał nigdzie tylko wszyscy się jarają tym wydawnictwem. A wychodzi na to, że my szukamy dziury w całym tym wydarzeniu zamiast się ciesczyć, że taki album w końcu wyszedł. Zastanawiam się, po kiego ch...a ten gostek przygotował taką analizę tabelaryczną tych "dogrywek" do Rainbow. To musi być bardzo samotny człowiek. Potem ktoś znajdzie jego wypociny i wrzuci to dalej np. na jakimś forum i pójdzie fama, że Queen poprawili 90 % swojego koncertowego wydawnictwa i są cieniasami wspierającymi się techniką studyjną. Słuchając bootlegów Rainbow na długo przed tym wydawnictwem byłem wręcz zafascynowany sposobem ich gry w tym czasie. To, że sobie pododawali teraz coś tu i ówdzie mało mnie interesuje, bo pokochałem te wykonania w ich surowej wersji znanej sprzed lat.

Że niby ktoś miał tyle złej woli, żeby godzinami doszukiwać się dziury w całym? Sorry, ale nie wierzę w to.
Jak dla mnie, to zestawienie zrobił kolekcjoner o skłonnościach do analitycznego myślenia. Rajcowało go doszukiwanie się różnic, opisywanie detali w swojej kolekcji itd. A skoro już odwalił kawał roboty, to postanowił się podzielić efektami swojej pracy z innymi.

1. Nie ma szans na razie na Rainbow w kinie, brak licencji na projekcie.

2. Czy komuś posiadającemu box odlepia się kartka przylepiona na spodzie pudełka? Tandeta na maksa, klej się utlenia... Nie mogli jak ludzie drukować bezpośrednio an pudełku jak na innych boxach z LP tylko wymyślili....

U mnie tak jak pisałem płytka DVD jest porysowana i nie można całości zobaczyć tylko na 8 utworze się zacina i po zabawie. Muszę kupić najtańszą Polska wersje DVD żeby moc bez problemu oglądać. Wstyd...

Ale ci to odpadnie od samego leżenia, bo klej wysycha i się utlenia. Jak rozklejone ksiązki, weźmiesz do ręki po latach i sypie się w dłoni taka. Tak samo trefnie zrobili 40years of Queen.

http://ultimateclassicrock.com/queen-wi ... cr-awards/

3 nagrody dla Queen w USA. Najbardziej cieszy ta za najlepszą koncertówkę roku bo to płyta miażdżąca. Ale i za reklamę w amerykańskiej telewizji oraz za trasę też cieszą. Aha i w głosowaniu na gwiazdę która miałaby zagrać na SuperBowl na stronie Billboard dziadki prowadzą...