Strona 1 z 1
S.E.S.J.A.
Napisane:
19 wrz 2013, o 19:58
przez Mefju
Czyli
System
Eliminacji
Studentów
Jest
Aktywny... a tak naprawdę to chodzi w tym temacie(tak samo jak na starym forum) o dzielenie się wieściami ze swojej edukacyjnej kariery.
Ja się chcę pochwalić, że dzisiaj wszedłem na swój wydział jako student, a wyszedłem już jako absolwent.
Właśnie dzisiaj mi zatwierdzono absolutorium i moja edukacja po 19 latach(licząc od I klasy podstawówki) w końcu dobiegła końca!
Pozostaje mi jeszcze tylko postawić kropkę nad "i" czyli dokończyć magisterkę(mam nadzieję, że uda mi się to do końca tego roku kalendarzowego).
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
10 lip 2014, o 18:06
przez whoatemydinner
Dostałem się na Politechnikę Warszawską. Normalnie to bym się nie chwalił, ale jednak Warszawa to i trzeba się pochwalić w Warszaffskim style'u.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
10 lip 2014, o 18:46
przez OberstPrymas
Gratuluję.
Sprzedałeś się.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
10 lip 2014, o 19:25
przez Mefju
Co? Przeca Ty miałeś do angoli wyemigrować na zmywak!
Nie mniej gratuluję!
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
29 wrz 2014, o 17:54
przez Dundersztyc19
Cóż! Dzisiaj obroniłem pracę magisterką na 4 i tym samym prawdopodobnie oficjalnie zakończyłem edukację. Najcięższe było oddawanie tej pracy, po tym poczułem największą ulgę
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
29 wrz 2014, o 18:45
przez OberstPrymas
Pamiętam jak oddawałem swoją pracę. Nie dość, że spałem 2 godziny w noc poprzedzającą (kończyłem pracę kumpla i swoją - w takiej kolejności), to przy drukowaniu wszystko się przesunęło i jeden obrazek zniknął. Miałem wybór - poprawiać albo oddawać jak jest. Możecie zgadywać jaki wybór wygenerował zmęczony mózg
Niemniej dostałem 4.5 ^^
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
29 wrz 2014, o 19:30
przez Mefju
Dunder, dzisiejszy kapitalistyczny wyzysk raczej nie pozwoli Ci na zakończenie edukacji zaraz po magistrze.
Aż nie wierzę że to mówię ale o ironio, chcieliśmy wolności to teraz musimy za to płacić... nie rzadko nawet dosłownie!
Ja jak już tylko się obronię to robię se tylko "krótką przerwę" od nauki, a potem może jakiś doktorat(bo jakoś nie wierzę że tylko TE trzy literki przed nazwiskiem dadzą mi w życiu wszystko czego potrzebuję).
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
29 wrz 2014, o 21:30
przez Xavi
Ja z kolei po 17 latach nauki mam takie samo wykształcenie jak ziomki spod bloku. Trafiłem w tym roku dwóch wyjątkowo wrednych typów, a kolejna dziekanka to już byłaby zbyt wielka nienawiść do mojego kierunku, wydziału i ogólnie inżynieria to nie dla mnie. Z tym, że robota byłaby dobra. W chwili obecnej myślę czy zmywak, łopata czy przy kasie.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
30 wrz 2014, o 19:04
przez Xavi
Dobra ponoć mogę se to skończyć zaocznie, jest w porzo ;p
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
20 paź 2014, o 16:54
przez Anet
Boże. Jest koniec października a ja oprócz jednej kartkówki nie miałam nic do nauki. Czuje się DZIWNIE i wspaniale. Kocham 5 rok.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
11 lut 2015, o 19:45
przez KrzysiekP
Boże ja już chcę koniec, mam dość tej całej filologii, choć dzis pocisnałem grame opisową na 4, hehehehe ukłony dla mnie.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
12 lut 2015, o 16:39
przez whoatemydinner
Sesja - Obiad: 1 - 0
jak to dobrze, że jest jeszcze zawsze egzamin komisyjny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
11 maja 2015, o 17:29
przez Anet
Muszę się wygadać. Praca magisterska to jest masakra, dla kogoś kto ma głowę raczej ścisłą i nie pisał ani licencjatu ani inżynierki ;/;/ Zostało mi 1,5 miesiąca do oddania , ale chciałabym to oddać do max 10 czerwca. Mam 27 stron i nad każdą kolejną ślęczę minimum godzinę. Idzie mi to jak krew z nosa. A najgorsza część podobno przede mną... dyskusja uzyskanych wyników, w której nie wiem co mam w ogóle napisać i jak zacząć... Dodatkowo moja pani promotor jest starą panną, nie ma życia i co 24h średnio zmienia koncepcję, albo nagle nie podoba jej się jakieś zdanie, które jeszcze 3h wcześniej było w porządku. TO JEST STRASZNE. No to tyle
Trzymajcie za mnie kciuki.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
11 maja 2015, o 19:00
przez OberstPrymas
W takich momentach cieszę się, że mój promotor był spoko gościem (a do tego inteligentnym jak sam szatan) i za każdym razem, jak mu pokazywałem moją pracę, mówił: "bardzo dobrze, bardzo mądrze, pisz tak dalej". I skończyło się na tym, że największy mój stres związany z pracą był przy drukowaniu.
btw, trzymam kciuki
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
11 maja 2015, o 19:03
przez Anet
Fajnie miałeś... Moja czyta wnikliwie WSZYSTKO co napisałam, raz z nią siedziałam 3h i przeanalizowała przez ten czas 2 strony. Niestety wynika to z tego że nie ma nikogo i żyje tylko uczelnią plus magisterką , a w dodatku jestem jej jedyną magistrantką. ACHHHHHHHHHHHH. chce już to oddać i zacząć żyć !
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
13 maja 2015, o 19:15
przez KrzysiekP
hehe no ja pisze prace dyplomowa w jezyku obcym i to jest dopiero masakra... dodam, ze ucze sie go dopiero 3 lata. Jak w jeden dzien wypoce 1-2 strony to jest sukces, musze napisac jeszcze polowe i domeczyc do tych 30.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 maja 2015, o 08:05
przez Anet
30 stron? Małooo
u nas standard to 60-70. Sama część teoretyczna u mnie to jest 23 strony, a jeszcze dochodzi opisywanie metod, wyniki, plus ta cała dyskusja. z 70 będzie jak nic
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 maja 2015, o 08:29
przez OberstPrymas
Ja miałem 110 stron. Krew mnie zalewała jak widziałem prace kumpli po 30 stron.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 maja 2015, o 09:22
przez KrzysiekP
No po polsku to nie jest tak trudno, napiszcie prace badawcza w języku, którego się uczycie niecałe 3 lata, nawet jeśli jest to w sumie parafraza innych źródeł.
Na mgr pisze się u mnie ok. 50. BTW, zbyt długa praca to dla mnie często znak, że ktoś nie potrafi dokonać oceny źródeł i pisze o wszystkim.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 maja 2015, o 17:02
przez Anet
110 stron to dla mnie przesada. Zresztą u mnie na uczelni jest wymóg że max 100 stron. Zależy o czym się pisze, moim zdaniem 60 jest całkiem fajnie i sama bym tyle chciała napisać. Niestety same badania metodyka plus wyniki to jest myślę z 40 stron u mnie. A pisanie pracy w języku obcym to dla mnie kosmos. W zeszłym roku miałam tu takiego obok co pisał pracę w języku obcym. 100 razy więcej roboty.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 maja 2015, o 17:24
przez NAR
na razie mam koło 45 stron, a finalnie planuję tak 65-70. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 maja 2015, o 19:25
przez Anet
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 maja 2015, o 20:13
przez NAR
10 czerwca. chyba.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
13 cze 2015, o 21:03
przez Anet
Praca wydrukowana, czeka na złożenie w dziekanacie w poniedziałek
Czytałam ją chyba z 10 razy i nie widziałam błędów. Przychodze do domu, czytam i co? z 5 literówek jak nic.... Mam nadzieje że to nic nie zmienia i że nikt nie zauważy ^^.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 cze 2015, o 14:51
przez OberstPrymas
Ja oddałem pracę z poprzesuwanymi tabelkami i bez jednego obrazka i się nikt nie czepiał xD
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 cze 2015, o 15:12
przez daga
a ja oddałam bez 2 stron
jakimś cudem zostały w domu
i ktoś miał egzemplarz wybrakowany. Literówki to swoją drogą czy zmiany nazwisk przez Word... jak dziś po latach patrze to koszmarnie zedytowana jest to praca
za niecały miesiąc będzie mijać 10 lat od obrony
wypadała w dniu koncertu Q+PR w Koloni na który mogłam dostać free bilety...
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
14 cze 2015, o 22:34
przez NAR
Wydrukowane ;p
Jako że boję się literówek, przecinków i innych pierdół (które z pewnością się tam namnożyły odkąd ostatnio patrzyłem), to wolę nie oglądać. ;d
Teraz to tylko oddać do dziekanatu i nie uwalić sesji.
Re: S.E.S.J.A.
Napisane:
16 cze 2015, o 21:08
przez Anet
za tydzień obrona
na 99,9%. Jeszcze w piątek mam dzwonić.
Strasznie szybko to się u mnie dzieje. Wczoraj o godzinie 12 oddałam pracę do dziekanatu, o godzinie 13.10 już ją miała recenzent a dziś o godzini 14 już ją mam z powrotem z recenzją
Mam wrażenie że moja promotor za przeproszeniem sra bardziej w gacie niż ja. Dzwoni do mnie dzisiaj i pyta jak moje przygotowania do obrony... myślę co by tu powiedzieć... Mówię POWOLI
A tak naprawdę od wczoraj leżę bykiem i nic nie robię