przez mumin_king » 17 wrz 2014, o 00:38
A restartujecie swe komórki? Czasem pomaga w muleniu.
Ja mam HTC Desire X, ale konkretnie, kompletnie nie polecam. Znaczy obecnie jedyny z nim problem mam taki, że mam popsutą ładowarkę, ale... Telefon wziąłem w maju 2013, chciałem LG cośtam 5, ale już podobno nie produkowali i timobau nie miało. Na początku extra, nic nie zacina, udało się jakoś przyzwyczaić to smartfona itepe. Na dodatek, każdy był zdziwiony, że mi ekran tak długo cały zostawał, bo to podobna częsta przypadłość HTC, że ekrany są słabiutkie i po byle jakim kontakcie z podłogą (np.) stają się potłuczone. No nic, byłem zadowolony.
Problemy zaczęły się w maju tego roku. Po roku użytkowania przestało mi czytać kartę microSD, wkurwiające ale olałem, mogę bez tego żyć. Potem raz na jakiś czas przestawała funkcjonować karta SIM, już nieciekawie (ale metodą wyjmij i włóż - naprawiałem). Następnie zaczął zacinać się przycisk powrotu, tak że pisząc smsa nagle znajdowałem się na pulpicie. Wkurwiało to mnie do tego stopnia, że zaniosłem na reklamancję. Przyjęli, oczywiście sugerując, że wszelkie problemy to moja wina, bo pewnie zalałem albo co (a ja dbałem jak o swoje jajca). No nic, miało trwać dwa tygodnie trwało miesiąc, okazało się, że telefon nie do odratowania, dali mi nowy. Fajnie pomyślałem, biorąc go w lipcu. Jednak po miesiącu użytkowania znowu przestało czytać mi kartę microSD, więc raczej jest to problem HTCka. Znaczy jeszcze mam zamiar ją sformatować, ale cudów nie oczekuję. Więc generalnie odradzam.
Czekam teraz na maj 2015 kiedy będę mógł się od tego uwolnić.
Też byłem przeciwny wszystkim smartfonom, ale to jednak rybo dwudyszna przydatna rzecz. Wiadomo, że dzwonienie i sms (choć to drugie naprawdę durne i praktycznie nie używam jak nie muszę, zresztą pisanie smsów to najgorsza forma komunikacji jak dla mnie, zaraz obok jakiegoś gadu gadu - lol - czy tam messengerów do fejsbuka) to standard, ale po pierwsze internet - rybo dwudyszna się przydaje od głupot - gdy nie ma co robić w pracy - po naprawdę przydatne rzeczy jak numer na kebaba. Po drugie GPS - jak jadę pierwszy raz gdzieś to nie wyobrażam sobie by z tego nie skorzystać, ja nie wiem jak ludzie kiedyś się znajdywali. Po trzecie apki, pozwalające przyśpieszyć przebieg informacji.
Doprowadziło to do tego, że gdy przez pół czerwca i lipca musiałem wrócić do starego telefonu to myślałem, że umrę.
Dziękuje do wi dze nia
wg Matteya - bardzo sprytne ALTER EGO.
Zwycięzca Queenwizji - grudzień 2012