@Rysiu:
Ja to ujmę tak - bo ten problem był już poruszany na starym forum - cała nadzieja w NOWYCH UŻYTKOWNIKACH, którzy dopiero co zaczynają swoją przygodę z Queen albo jeszcze nie mieli okazji się na temat swojego ulubionego zespołu wypowiedzieć! Starsi stażem userzy, którzy są tu już po kilka lat i którzy już dawno poznali wszystko co chcieli związanego z Queen poznać, wypowiedzieli się już tam gdzie mieli się wypowiedzieć i zwyczajnie wyczerpał im się materiał - zwyczajnie nie będą tego forum rozkręcać. Bo komu by się chciało po raz 'n'-ty wałkować to samo? Dla mnie to jest naturalna kolej rzeczy i chyba nie ma co z tym walczyć, bo ten problem prędzej czy później dotyka praktycznie każde forum. Ewentualnie można liczyć na nowy narybek, ale ja go tu jakoś nie widzę. Wiem to wszystko po swoich doświadczeniach nie tylko z tego, ale i z innych for, o których właśnie co wspomniałem, gdzie z biegiem czasu dyskusje w tematach związanych z główną tematyką forum wygasały i wszyscy starzy i zintegrowani ze sobą userzy przenosili się do działów będących odpowiednikami naszych "Another World" i "Lazing On a Sunday Afternoon" i to na nich wówczas koncentrowało się życie tych for. W tematach związanych z główną tematyką forum wypowiadali się już raczej tylko administracja i nowi userzy.
Ja sam jestem jednym z tych starszych stażowo userów na forum, a fanem jestem jeszcze dłużej, ale... mimo to jakoś jeszcze nie poznałem z Queen wszystkiego co można, wszystkiego co jeszcze jest do poznania, jest masa koncertów których na uszy w życiu nie słyszałem, masa wydawnictw z którymi styczności nie miałem, nigdy nie byłem na żywo na żadnym koncercie Queen(poza gościnnym kilku-minutowym wystąpieniem Briana na SAS Bandzie w Londynie)... No jednym słowem: nieznanych dla mnie queenowych i okołoqueenowych rzeczy jest jeszcze naprawdę, naprawdę sporo, ale... jakoś mnie już do tego wszystkiego przestało po prostu ciągnąć! Poznałem tyle ile dla siebie poznać chciałem i dalej już po prostu nie mam ochoty, że już nie wspomnę że jakość tego co zostało jest zatrważająco niska(pewne próbki tego i tamtego jednak słyszałem, więc ocenić to chyba jakoś mogę
więc nie zarzucać mi, że oceniam coś czego nie znam
).
I to samo mogę odnieść też do reala - mam tu na myśli przede wszystkim zloty i spotkania fanowskie. Te pierwsze to jeszcze w miarę funkcjonują i tu żadnych uwag już nie mam, ale te drugie, przynajmniej w ich stołecznym wydaniu obumierają... znaczy się one się odbywają i ludzie licznie na nie przychodzą, ale... to jest cały czas ta sama stara gwardia, a na samych spotkaniach jest co raz mniej queenowej tematyki i queenowego klimatu, ot przypomina to zwyczajne wyjście na piwo starych dobrych znajomych/przyjaciół. Kiedyś te spotkania miały pewną funkcję bo miały integrować innych fanów. Teraz cel ten został chyba dosłownie osiągnięty i ludzie którzy tam się poznali są już zintegrowani, nawiązały się przyjaźnie i teraz ludzie już nie potrzebują takich spotkań tematycznych żeby ze sobą mile spędzić czas i dobrze się bawić bo mogą to robić co tydzień wychodząc na piwo - i tak też robią! Na spotkania fanowskie oczywiście ja dalej chodzę, ale już nie dlatego, żeby poczuć queenową atmosferę i pogadać Queen, tylko dlatego, że wszyscy moi przyjaciele tam są i jeśli ja chcę się z nimi napić piwa i zabawić to siłą rzeczy muszę tam z nimi być.
Bo idea spotkań sama w sobie stała się już dla mnie bezcelowa. Cel tych spotkań został już osiągnięty, ale domyślam się, że to chyba nie o to organizatorom tych spotkań chodziło.
One są co prawda nadzieją dla nowych fanów którzy chcą się z innymi zintegrować, ale ich już niestety praktycznie nie przybywa. A dla starych bywalców plusem jest chyba jedynie to, że mogą zobaczyć się jeszcze dodatkowo z innymi znajomymi z którymi na co dzień i co tydzień się nie widują.
Wracając do kwestii forum - ja poniekąd rozumiem davida, bo on tu jest jeszcze świeży(jeszcze nie minęło nawet 1,5 roku od jego rejestracji) i jeszcze żyje stricte queenowo, ale wg mnie nie powinien on już pewnych rzeczy oczekiwać od dużo starszych stażowo użytkowników tego forum.
Tak więc suma sumarum - cała nadzieja w NOWYCH UŻYTKOWNIKACH i NOWYCH FANACH, że będą bawić się w survivory Briana i Rogera i rozwijać część stricte queenową tego forum, a od tych starszych to proszę mi się odstosunkować!