Ale przecież my nawet na tym nie zarabiamy!

Nieistotne.

Chociaż w sumie to przydałoby się trochę na tym zarobić... Ech, gdyby tak każdy do mnie wpłacał pieniążki za każdy oddany głos. xD

Tak sobie pomyślałem, że skoro survivujemy okładki Queen, to może by przesurvivować jeszcze w przyszłości okładki innych zespół cieszących się na forum największą popularnością? No wiecie, Flojdów, Doorsów, Beatlesów...

I jeszcze mi przyszło do głowy takie rozwiązanie odnośnie tego które bootlegi by przesurvivować - a może by przesurvivować wszystkie(lub większość) koncerty/bootlegi Queen jakie były... w całości? Znaczy się, że nie wywalamy poszczególnych utworów z jednego koncertu tylko całe koncerty z puli wszystkich jakie były i można by wtedy przesurviwować setlisty powiedzmy 5-10 najpopularniejszych wyłonionych w ogólnych survivorach. Tak samo też myślałem o przesurvivowaniu moich koncertówek jako całych płyt i byśmy się dowiedzieli która z nich była najlepsza i czy pokryje się to nam z najlepszymi wykonaniami.

Tylko jeszcze raz przypominam jakby co - ja się niestety, ale nie podejmę prowadzenia czegokolwiek co zaproponowałem, no chyba, że będę już po obronie i jeszcze coś do przesurvivowania zostanie.


Przy okazji też zapytam z ciekawości: są chętni do przeprowadzenia survivorów albumowych które sam dla innych przeliczyłem? Bo tak się wszyscy pchali do mnie z propozycjami płyt na pw i tak się niecierpliwili gdy gdzieś zniknąłem i ich nie policzyłem, a teraz widzę, że tu cisza jakaś grobowa zapadła... To w końcu chcecie jeszcze tych survivorów czy nie? Czy może to jest tak, że chcecie, ale robić to ni ma komu?

Ja osobiście proponuję aby w ramach pewnej sprawiedliwości społecznej prowadzeniem kolejnych survivorów zajął się ktoś kto jeszcze niczego na tym forum nie prowadził i w związku z czym nie czuje się niczym zmęczony. Oczywiście taka osoba musi mieć też czas by to robić.

Wiesz, Mefju, masz całkiem niezły pomysł z tym survivorowaniem całych bootlegów. Można by wtedy w miarę dyplomatyczny sposób wyłonić te bootlegi, które można by przesurvivorować.

Coś mi się widzi że przy bootlegach frekwencja będzie bliska żenującej. Przynajmniej tak mi się wydaje.

Też mi się tak wydaje, ale może nie będzie tak źle. No wiesz, wakacje, te sprawy.

doorsów - strange days wygrywa bez żadnego survivora

^^

śmiechowe okładki swoją drogą, ale kiedy zaczynamy surviwować te pozycje, które zostały wybrane w demokratycznych wyborach jakiś czas temu? jakiś termin przydałby się i deklaracja czy jedziemy tylko z trójką, czy z całą dziesiątką <moim zdaniem 10 lepsza>. ja mogę prowadzić survivor Gunsów, choć wiem, że Mefju z pewnością nie pozwoli mi doznać tego zaszczytu

Zgredzie, Ty się nie oglądaj na mnie tylko jak chcesz to wal śmiało te survivory bez mojej wiedzy! Ja już nie mam czasu prowadzić kolejnych zabaw na tym forum.

No i dzięki, że w końcu ktoś się zainteresował i odpowiedział na mój apel!

Mefju, powiedz od jakiej płyty zacząć i jadymy z koksem.

proponuję debiut Doorsów na pierwszą nóżkę

edit:// jak powiedział - tak zrobił. zapraszam na survivor

Rób jak uważasz. Debiut Doorsów? Może być.

co następne, jakie propozycje?

Może jeśli już idziemy takimi znakomitościami to może Zeppy? Frekwencja raczej pewna.

ale że które Zeppy? tam w czołówce listy Mefju nie było żadnych płyt Zeppów.

Właśnie Oberst, idź Ty...
Gunsów bierzemy, bo oni byli chyba drudzy za Doorsami.

JAK POWIEDZIAŁ - TAK ZROBIŁ !1ONE!

Moje propozycje do ostatecznego rozliczenia:
1. Smile - Ghost Of A Smile (1969)
2. At the Beeb (1989)
3. Mr. Bad Guy (1985)
4. Barcelona (1988)
5. + pozostałe z The Great Pretender.

Prowadzę ja, lub ktoś inny.

Ja mogę poprowadzić smile, bibę i bad guya, tobie mogę resztę zostawić

jestem za Bad Guyem i Barceloną

Dobrze moi drodzy, to ja tylko poprawadzę pozostałe piosenki Freddiego (te ze singli), tak jak w przypadku Queen

To weź jeszcze barcelonę, bo mi wyjątkowo nie wchodzi ten album,a głupio było by jakby prowadzący nie oddał głosu

Ok.