Słuchajcie, dzisiejsze podsumowanie muszę zrobić trochę wcześniej(tj. jeszcze przed 20-tą), bo zaraz wychodzę i pewnie wrócę gdzieś nad ranem a przy takich mrozach to raczej nie będzie mi się chciało zasiadać wtedy do kompa.

Także podsumowanie za jakieś 5-10 minut mniej więcej. Jak ktoś jeszcze chce zagłosować to niech zrobi to szybko teraz!

A Kind Of Magic - 1

Głosowały 4 osoby, z czego 3 rozbijają się na jezdni przy okazji potrącając i zabijając pieszych, bo... nie mają wyobraźni!



2. Tie Your Mother Down
4. Fat Bottomed Girls
11. Hammer To Fall
14. I'm In Love With My Car
20. A Kind Of Magic
22. Bohemian Rhapsody
24. All Right Now

chciałem zagłosować na Imagine, więc git :>

głos na "Hammer To Fall", bo myślałem, że będzie "It's Late"

A kind of magic farfoclu

11. Hammer To Fall
najsłabszy w stawce mocnych rzeczy, ale kolejny utwór do wypadu juz bedzie grą na sentymentach. Tutaj nie dokonca odnalazł sie Paul, ale lepiej niz w I want it all. Utwór miewał lepsze wersje slow/fat, z Brianem. na obrone dodam, że lepsza wersja instrumentalnie niz z Fredem.

All Right Now - Lubię ten utwór oraz to konkretne wykonanie, ale na wywalenie czegokolwiek queenowego brakuje mi pomysłów i mogę się zasłonić tylko tym, że ja po prostu nie ogarniam i chyba nigdy nie zrozumiem fenomenu tego kawałka, pomimo mojej sympatii do niego. Lubię, ale bez przesady.

A Kind Of Magic - na żywo nigdy nie czułem magii tej piosneki czy spiewał Freddie czy Paul

All Right Now - 1

Głosowało 5 osób z czego 2 nie lubią Harry'ego Pottera, a 2 inne wolą posługiwać się sierpem



2. Tie Your Mother Down
4. Fat Bottomed Girls
14. I'm In Love With My Car
22. Bohemian Rhapsody
24. All Right Now

Bohemian Rhapsody
pół na pół z ekranem granie, wzruszające, ale zawsze już będzie to tylko ekran a nie żywy człowiek. wersja rockowa Paula dawała radę. na kolejnych trasach już się to przejadło.

All Right Now, ponownie

oddaję dwa głosy - na "All Right Now" - bo zbyt Paula, oraz na Briana Maya, bo Roger coś tam o nim wspomniał podczas solo do "TATDOOL"

Cóż, wg mnie ARN brzmi tutaj genialnie. W związku z czy głosuję na Bohemian Rhapsody. Trochę dziwnie to wygląda że pół kawałka to Fred z telebimu. Dodatkowo, sam Fred średnio tam zaśpiewał. Paul w swojej części też jakoś bez szału.

To tu już przychodzi czas na zaśpiewane jak zwykle byle jak "I`m in love with my car" - na dodatek chyba skrócone. Niczego nowego z tego wykonania nie wyniosłem.

Co do Bohemian Rhapsody - dlaczego Wy wszyscy oceniacie kawałki tylko pod względem wokalu???? BoRhap jest tutaj genialnie zagrane. A że Fred średnio na jeża zaśpiewał? Przecież to było z trasy Magic, więc nie mogło być dobrze...

I'm In Love With My Car - 1

Głosowało 5 osób z czego 2 powinny iść się leczyć w Tworkach, bo nie czują się dobrze, a 2-óm innym nie podoba się Freddie na ekranie, bo chcieli posłuchać prawdziwej gwiazdy rocka jaką jest niewątpliwie Paul Rodgers a nie jakiegoś wąsatego homoseksualisty!


2. Tie Your Mother Down
4. Fat Bottomed Girls
14. I'm In Love With My Car

I`m in love in my car - bo Roger sie nie przyłożył

Kocham Swój Samochód, bo dwa pozostałe to takie giganty, że to przy tym wysiada. Czasem nawet zapominam o tym wykonaniu. Ono to chyba znalazło się tu na podium przez przypadek, ale winni jesteście temu Wy, Wasze głosy i Wasza frekwencja.

I'm In Love With My Car
bo wywaliliście najlepsza rzecz na koncertach All right now.... tyle mocy i powera nie miał żaden inny utwór. Rogerowe bo jednak ma 20lat wiecej niz spiewał to za żywota Freda i juz nie ta forma, wrzask na intro nie ścina krwi w zyłach. zdażały mu sie wpadki w tym kawałku wtedy i obecnie. chociaz Briana wpadki bywały większe obecnie.

BTW czy kolejna bedzie Ukraina? co zostało do głosowania?

Jakie nic?!
Przecież w planach mam jeszcze survivor zwycięzców survivorów!
Będzie króciutki, bo tylko z 6 wykonaniami, których mam nadzieję, że nie trzeba będzie mozolnie przesłuchiwać. Dlatego liczę na wysoką frekwencję!

Głosowały 3 osoby i wszystkie jednomyślnie marzą by zostać złomiarzami

Ciężka sprawa hmmm
z bólem serca

Fat Bottomed Girls
Zwyciężyła moja słabość do Tie Your Mother Down

Fat Bottomed Girls - bo TYMD na tym koncercie to jest po prostu mistrzostwo świata! Miał rację david82, że o ile normalne wykonania z Fredem były mdłe to to już po prostu miażdży culus! Tu słychać, że ta wersja ma życie, słychać, że publiczność się bawi, nieraz zdarza im się zagłuszać muzyków, ale... to chyba dobrze świadczy o wykonaniu, nie?
FBG też solidne wykonanie, nie to co za czasów Freda, też sporo tu życia jak na wersję studyjną, ale mimo to mniej niż w TYMD, no a poza tym nie oszukujmy się. W starciu studyjnych wersji FBG też chyba byłoby bez szans.

No niestety Fat Bottomed Girls - bo wykonanie mimo że mistrzowskie i genialne to jednak ma trochę za mało życia

FAT BOTTOMED GIRLS
Tie jako opener wymiatał, wpasował się Paul idealnie, Brian dawał czadu. Fat pasował do Paula ale jednak za brakło mocy.

Głosowały 4 osoby i żadna z nich nie jest fanem twórczości Rubensa, a jeśli wśród jego pań ktoś rozpozna swoją matkę to natychmiast chcę ją związać, czy coś tam. To chyba jest idiom więc nie wiadomo do końca co te osoby chciałyby ze swoimi matkami zrobić.






13. '39
14. Can't Get Enough
-. We Are The Champions
16. Love Of My Life
17. Feel Like Makin' Love
-. Let There Be Drums
-. Say It's Not True
20. The Show Must Go On
-. We Will Rock You
22. Crazy Little Thing Called Love
23. Radio Ga Ga
-. These Are The Days Of Our Lives
25. I Want To Break Free
26. It's A Beautiful Day (remix)
-. Reaching Out
28. Guitar Solo
29. God Save The Queen


I to już koniec survivorów płytowych, ale...

Albowiem za chwilę rozpoczynamy survivor specjalny! SURVIVOR ZWYCIĘZCÓW SURVIVORÓW!!! Zapraszam serdecznie!

Don't Stop Me Now (Live Killers)
Who Wants To Live Forever (Live at Wembley Stadium)
Back Chat (Live at the Bowl)
Save Me (Rock Montreal)
Who Wants To Live Forever (Hungarian Rhapsody)
Tie Your Mother Down (Q+PR, Return of The Champions)


Oczywiście przy tak małej ilości utworów głosujemy tylko na jeden w każdej rundzie.

NO TO JADZIEM Z OSTATNIM Z SURVIVOREM ZE MNĄ W ROLI PROWADZĄCEGO!

Who Wants To Live Forever (Live at Wembley Stadium)
primo najsłabszy koncert w tej puli, druga wersja z Budapesztu lepsiejsza

Ech daga...
Zaliczam Ci głosy tylko dlatego, że najsłabszym nie nazywasz utworu tylko koncert - to raz, a dwa - mówisz, że druga wersja tego samego lepsza - dobrze, że to tylko względem jednego utworu, a nie wszystkich pozostałych.


Save Me - A do mnie z kolei nie trafił do końca Montreal. Wolałbym na miejscu tego "Somebody To Love", choć "Save Me" też dobre i poprawne, ale... no właśnie - jest TYLKO dobrze i poprawnie, a od survivora finałowego oczekuje się chyba czegoś więcej. Że już nie wspomnę że to nawet nie jest pozycja w gronie moich ulubionych(czy to studyjnych czy koncertowych wykonań). A tak w ogóle to ja na Montrealu nie miałem w ogóle żadnego faworyta. Może to dlatego koncert do mnie nie trafił?

Who Wants To Live Forever (Live at Wembley Stadium)

Raz że z najsłabszego koncertu, dwa że wydawnictwa z trasy Magic średnio mi pasują brzmieniowo. Za mało dynamiki, za mało uczucia jednak. Jedyny plusik że John tu gra na basie. Poza tym - mogłoby być lepiej.