notowanie IX. zapraszam do zabawy i oddawania głosów na Listę Przebojów w II Turze Forumowych Wyborów





"Flash's Theme" (May) – 3:29
"In The Space Capsule (The Love Theme)" (Taylor) – 2:42
"Ming's Theme (In the Court of Ming The Merciless)" (Mercury) – 2:40
"The Ring (Hypnotic Seduction of Dale)" (Mercury) – 0:57
"Football Fight" (Mercury) – 1:28
"In the Death Cell (The Love Theme Reprise)" (Taylor) – 2:24
"Execution of Flash" (Deacon) – 1:05
"The Kiss (Aura Ressurect Flash)" (Mercury) – 1:44
"Arboria (Planet of the Tree Men)" (Deacon) – 1:41
"Escape from the Swamp" (Taylor) – 1:43
"Flash to the Rescue" (May) – 2:44
"Vultan's Theme" (Mercury) – 1:12
"Battle Theme" (May) – 2:18
"The Wedding March" (Richard Wagner, aranżacja May) – 0:56
"Marriage of Dale and Ming" (May/Taylor) – 2:04
"Crash Dive on Mingo City" (May) – 1:00
"Flash's Theme Reprise (Victory Celebrations)" (May) – 1:23
"The Hero" (May) – 3:31

ankieta ma tylko piętnaście opcji, więc jeśli nie znajdujecie tutaj swojej ulubionej pozycji to piszcie ją w komentarzach

mój głos na "THE HERO"

The Hero - ale tylko wersja koncertowa, bo normalnie nie da sie słuchać tego albumu

może zacznę już HS? bo chyba nie będzie tu wysokiej frekwencji?

Oczywiście, że Wedding March - fajna aranżacja, a jak wiadomo, ludzie lubią to co już kiedyś słyszeli

The Hero.

Niech będzie The Hero

Football Fight, bo przynajmniej czymś tam się wyróżnia.

In the Space Capsule - bo to są genialne kosmiczne ciary(podobnie jak w nawiązującym do tego kawałka "In The Death Cell")!!! Nie podoba się? To weźcie no posłuchajcie sobie tego przy bezchmurnym rozgwieżdżonym niebie gdzieś na culus stojąc pośrodku niczego i gapiąc się w gwiazdy! Nadal się nie podobie? To posłuchajcie sobie tego lecąc samolotem o wschodzie lub zachodzie słońca. Jeśli to nie pomoże i nadal nie poczujecie ciar no to wysiadam.

Ale równie dobrze mógłbym oddać głos również na "Execution of Flash" lub "The Kiss" tylko tu już miałbym problem z merytorycznymi uzasadnieniami.

The Hero

Szczerze mówiąc, nie słuchałem tego albumu, ale i tak postawię na The Hero

Football fight - warte zapamiętania