NAJLEPSZE PŁYTY - EDYCJA V - 1972

[whoatemydinner]

DAJEM

1. King Crimson - In the Court of the Crimson King
Okładka to ilustracja emotikonki "D:" hajlajty: wszystko oprócz improwizacji w Moonchild, heh
2. The Beatles - Abbey Road
Okładka to ilustracja przechodzenia przez ulicę. hajlajty: Come Together, Something, Oh! Darling, Octopus's Garden, I Want You (She's So Heavy), Here Comes the Sun, You Never Give Me Your Money, Golden Slumbers, Carry That Weight
3. Frank Zappa - Hot Rats
Okładka to koszmary. hajlajty: Peaches en Regalia, Willie the Pimp, Little Umbrellas, The Gumbo Variations
4. Can - Monster Movie
Okładka to chińskie bajki. hajlajty: Father Cannot Yell, Yoo Doo Right
5. Miles Davis - In a Silent Way
Okładka to spocony murzyn. hajlajty: całość chyba
6. The Who - Tommy
Okładka to wzór rodem z architektury brutalistycznej. hajlajty: 1921, Amazing Journey, Christmas, The Acid Queen, Underture, Fiddle About (:^)), Pinball Wizard, I'm Free, Tommy's Holiday Camp (;^)), We're Not Gonna Take It / See Me, Feel Me
7. Scott Walker - Scott 4
Okładka to Noel Scott Engel. hajlajty: The Seventh Seal, The World's Strongest Man, The Old Man’s Back Again, Rhymes of Goodbye
8. The Rolling Stones - Let It Bleed
Okładka to kłamstwo. [/2012] hajlajty: Gimme Shelter, Country Honk, Let It Bleed, Midnight Rambler, You Got the Silver, You Can't Always Get What You Want
9. Pink Floyd - Ummagumma
Okładka to hajlajty [tylko ze studyjniaka, bądźmi poważni, koncertówka to klasyk]: Sysyphus (1, 2 i 4), Grantchester Meadows, The Narrow Way (chyba 3)
10. Led Zeppelin - Led Zeppelin I
Okładka to katastrofa sterowca Hindenburg, który podczas cumowania na lotnisku w Lakehurst w stanie New Jersey (USA) spłonął. Zginęło 13 pasażerów i 22 członków załogi oraz główny członek załogi naziemnej, kapitan Ernst Lehmann. Odpowiadał on m.in. za starty Hindenburga. Niektórzy uważają, że stał on na czele sabotażu i kazał zniszczyć Hindenburga[potrzebne źródło]. Wiele ofiar nie zginęło w płomieniach, ale zostało przygniecione przez innych, skaczących ze statku pasażerów. Katastrofę przeżył też kapitan sterowca Max Pruss. Z ciężkimi oparzeniami trafił do szpitala. hajlajty: Good Times Bad Times, Babe I'm Gonna Leave You, Dazed and Confused, Black Mountain Side, Communication Breakdown

[whoatemydinner]

03. Led Zeppelin - Led Zeppelin I - 55
04. Led Zeppelin - Led Zeppelin II - 43
05. Pink Floyd - Ummagumma - 32
06. Miles Davis - In a Silent Way - 31
07. Frank Zappa - Hot Rats - 28
08. Nick Drake - Five Leaves Left - 23
09. The Rolling Stones - Let It Bleed - 21
10. Neil Young & Crazy Horse - Everybody Knows This Is Nowhere - 19
**. Scott Walker - Scott 4 - 19

12. Deep Purple - Book of Taliesyn - 16
13. The Who - Tommy - 15
14. The Velvet Underground - The Velvet Underground - 14
15. Deep Purple - Deep Purple - 12
**. The Stooges - The Stooges - 12
17. Townes Van Zandt - Our Mother the Mountain - 10
18. Genesis - From Genesis to Revelation - 9
**. Janis Joplin - I Got Dem Ol' Kozmic Blues Again Mama! - 9
**. Townes Van Zandt - Townes Van Zandt - 9
21. Renaissance - Renaissance - 8
22. Can - Monster Movie - 7
**. Flaming Youth - Ark 2 - 7
**. Isaac Hayes - Hot Buttered Soul - 7
**. Jacula - In Cauda Semper Stat Venenum - 7
26. Deep Purple - Concerto for Group and Orchestra - 6
**. Leonard Cohen - Songs from a Room - 6
28. Don Cherry - Eternal Rhythm - 5
**. Pink Floyd - Soundtrack from the Film More [OST] - 5
**. Zephyr - Zephyr - 5
31. Free - Tons of Sobs - 4
**. High Tide - Sea Shanties - 4
**. Pharoah Sanders - Karma - 4
**. The Doors - The Soft Parade - 4
35. David Bowie - Space Oddity - 3
**. East of Eden - Mercator Projected - 3
**. Santana - Santana - 3
**. Skaldowie - Cała jesteś w skowronkach - 3
**. The Beatles - Yellow Submarine - 3
40. Gal Costa - Gal Costa - 2
**. Jethro Tull - Stand Up - 2
**. Miles Davis - Filles de Kilimanjaro - 2
**. Niemen - Czy mnie jeszcze pamiętasz - 2
44. Jerzy Milan Trio - Baazaar - 1
**. Procol Harum –A Salty Dog - 1
**. Scott Walker - Scott 3 - 1
**. Tim Buckley - Happy Sad - 1
**. White Noise - An Electric Storm - 1

13 list (holy shit), 10 z nich pełnych (holy shit)... Na listach znalazło się 48 różnych wydawnictw (holy shit). Najwięcej razy górował na listach debiut King Crimson, który pojawiał się 4 razy na szczytach.

[whoatemydinner]

czyli prawie że lata 60. XX wieku

Uwaga!
Uprzejmie informujemy, że w tej rundzie oddajemy głos nie na 10, a na 20(!) różnych płyt wydanych w przedziale lat o tym co powyżej widać dobrze. Wszystko pozostałe pozostaje takie jak zwykle, po staremu. Nie ma też ograniczonego wyboru płyt jakby co.

[lookaug]

https://youtu.be/lPCsELJSgWk?t=1m53s

1. The Beatles - Abbey Road
2. The Velvet Underground - The Velvet Underground & Nico
3. The Beatles - Revolver
4. Krzysztof Komeda - Astigmatic
5. Ewa Demarczyk - Ewa Demarczyk śpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego
6. King Crimson - In the Court of the Crimson King
7. The Doors - The Doors
8. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
9. The Beatles - Rubber Soul
10. The Beach Boys - Pet Sounds

11. Charles Mingus - The Black Saint and the Sinner Lady
12. John Coltrane - A Love Supreme
13. Bob Dylan - Highway 61 Revisited
14. Krzysztof Komeda - Rosemary's Baby
15. The Doors - Strange Days
16. Led Zeppelin - II
17. Duke Ellington/Charles Mingus/Max Roach - Money Jungle
18. John Coltrane - Giant Steps
19. Miles Davis - Sketches of Spain
20. Serge Gainsbourg - Initials B.B.

[Atrus]

Ufff. Było ciężko, a i tak postanowiłem zrezygnować z poważki, żeby uniknąć zapchania pierwszej dziesiątki Wagnerami itp.

1. Miles Davis - In a Silent Way
2. Nico - The Marble Index
3. Ewa Demarczyk - Ewa Demarczyk śpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego
4. Krzysztof Komeda - Astigmatic
5. The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
6. Charles Mingus - The Black Saint and the Sinner Lady
7. John Coltrane - A Love Supreme
8. Townes Van Zandt - Our Mother the Mountain
9. Duke Ellington / Charlie Mingus / Max Roach - Money Jungle
10. Bob Dylan - Bringing It All Back Home

11. Ornette Coleman - Change of the Century
12. Neil Young - Everybody Knows This Is Nowhere
13. Nina Simone - I Put a Spell on You
14. Don Cherry - Eternal Rhythm
15. The Stooges - The Stooges
16. The Gil Evans Orchestra - Out of the Cool
17. Miles Davis - Sketches of Spain
18. Leonard Cohen - Songs of Leonard Cohen
19. Led Zeppelin - Led Zeppelin
20. The Jimi Hendrix Experience - Electric Ladyland

[OberstPrymas]

1. Led Zeppelin - Led Zeppelin
2. The Doors - The Doors
3. King Crimson - In the Court of the Crimson King
4. The Beatles - Rubber Soul
5. The Beatles - Revolver

6. The Doors - Waiting for the Sun
7. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
8. The Doors - Strange Days
9. The Velvet Underground - The Velvet Underground & Nico
10. The Beach Boys - Pet Sounds

11. Led Zeppelin - Led Zeppelin II
12. The Beatles - Abbey Road
13. Pink Floyd - Ummagumma
14. Miles Davies - Sketches of Spain
15. Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn

16. Françoise Hardy - Françoise Hardy
17. The Doors - The Soft Parade
18. Deep Purple - Shades of Deep Purple
19. Miles Davis - In a Silent Way
20. Charles Mingus - Blues & Roots

Trzy pierwsze miejsca trzy najlepsze debiuty w historii galaktyki (później jeszcze Kate Bush może coś w tej domenie zawalczyć). Abbey Road to raczej najsłabsze Bitelsy z tych co znam. The Velvet Underground coraz bardziej mi wchodzi, Pet Sounds wyciągnięty za uszy właściwie tylko dzięki God Only Knows. Ogólnie lata 60. to nie do końca moja bajka - w następnej dekadzie będzie zdecydowanie lepiej.

[NAR]

ta, i weź się teraz baw.

1. The Doors - Strange Days
Straaaange days have found us. Gdybym miał robić top 10 ever, to na pewno by się tam znalazły te Dorsze.

2. King Crimson - In The Court Of The Crimson King
taka kontrowersja, bardzo mi przykro.

3. The Beatles - Abbey Road
Co tu dużo mówić - zaorali.

4. Pink Floyd - Ummagumma
koncertówka narlepsza ever. nie pamiętam kiedy studyjne głupoty słuchałem ostatni raz.

5. The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
Dałem na liste bo Lou umarł.

6. John Coltrane - A Love Supreme
Najlepsze dżezzzzy.

7. The Doors - The Doors
wiadomix.

8. Led Zeppelin - Led Zeppelin
W sumie ciężko o lepsze rocki.

9. Leondard Cohen - Songs of Leonard Cohen
O, Cohen wyszedł mi nad Drakem, ale chyba faktycznie w tym zestawieniu tak to powinno wyglądać.

10. Frank Zappa - Hot Rats
O, a tego dawno nie słuchałem. Willie the Pimp - najulubieńsze, ale całościowo jest prima sort.

11. The Stooges - The Stooges
I to też mniamuśne. Totalna rozpierducha.

12. Miles Davis - Sketches of Spain
Brzmi jak soundtrack do westernów Leone.

13. Nina Simone - Wild Is the Wind
Za wiadomy kawałek.

14. Nick Drake - Five Leaves Left
Dalej mi się nie chce robić opisów/powinno być wyżej

15. The Doors - Waiting for the Sun
Dalej mi się nie chce robić opisów/powinno być wyżej

16. Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn
Dalej mi się nie chce robić opisów/powinno być wyżej

17. Ennio Morricone - Il buono, il brutto, il cattivo
Dalej mi się nie chce robić opisów/powinno być wyżej

18. Led Zeppelin - Led Zeppelin II
Dalej mi się nie chce robić opisów/powinno być wyżej

19. The Velvet Underground - The Velvet Underground
Dalej mi się nie chce robić opisów/powinno być wyżej

20. The Rolling Stones - Let It Bleed
Dalej mi się nie chce robić opisów/powinno być wyżej

o tak, to były czasy. I karabin był pod rękę i muzyka jak trza. Nie to co teraz.

[Michalzbiku95]

1.The Beatles - Abbey Road
2.Led Zeppelin - Led Zeppelin II
3.The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
4.The Doors - The Doors
5.King Crimson - In the Court of the Crimson King
6.The Beatles - The Beatles (The White Album)
7.Pink Floyd - Ummagumma
8.The Beatles - Magical Mystery Tour
9.Led Zeppelin - Led Zeppelin
10.The Beatles - Revolver

11.The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
12.Czesław Niemen - Dziwny jest ten świat
13.The Beatles - Rubber Soul
14.The Rolling Stones - Let It Bleed
15.The Beatles - A Hard Day's Night
16.Miles Davis - In a Silent Way
17.The Who - My Generation
18.Simon & Garfunkel - Sounds of Silence
19.The Beatles - Help!
20.The Beatles - Yellow Submarine

[kater]

D'obraaa.

1. Nina Simone - Wild is the Wind
2. Janis Joplin - I Got Dem Ol' Kozmic Blues Again Mama!
3. The Velvet Underground - The Velvet Underground & Nico
4. The Beatles - Abbey Road
5. The Doors - The Doors
6. Pink Floyd - Ummagumma
7. Led Zeppelin - I
8. King Crimson - In The Court Of The Crimson King
9. Pink Floyd - A Saucerful Of Secrets
10. Charles Mingus - The Black Saint and the Sinner Lady

11. The Velvet Underground - The Velvet Underground
12. Pink Floyd - The Piper At The Gates Of Dawn
13. Nina Simone - High Priestess of Soul
14. Leonard Cohen - Songs of Leonard Cohen
15. Free - Tons of Sobs
16. Ennio Morricone - The Good, The Bad And The Ugly
17. Simon & Garfunkel - Sounds Of Silence
18. The Doors - Strange Days
19. The Beatles - Please Please Me
20. Nancy Sinatra - How Does That Grab You

[Xavi]

Umagumma ładne odpały, ale żeby wszyscy dawali wyżej od Pipera?

Płyty 4.5 i wyżej na RYMie:

1. The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
2. The Beach Boys - Pet Sounds
3. The Beatles - Abbey Road
4. King Crimson - In the Court of the Crimson King
5. The Doors - The Doors
6. The Beatles - Revolver
7. John Coltrane - A Love Supreme
8. The Jimi Hendrix Experience - Are You Experienced
9. Nick Drake - Five Leaves Left
10. Led Zeppelin - I

11. Ennio Morricone - Il buono, il brutto, il cattivo
12. Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn
13. The Velvet Underground - White Light/White Heat
14. Bob Dylan - Bringing It All Back Home
15. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
16. Scott Walker - 4
17. Bob Dylan - Highway 61 Revisited
18. Krzysztof Komeda - Astigmatic
19. The Doors - Strange Days
20. Led Zeppelin - II

Otis Redding - Otis Blue: Otis Redding Sings Soul
The Beatles - Magical Mystery Tour
Aretha Franklin - I Never Loved a Man the Way I Love You
The Beatles - The Beatles [White Album]
The Jimi Hendrix Experience - Electric Ladyland
Isaac Hayes - Hot Buttered Soul
The Rolling Stones - Let It Bleed
Neil Young with Crazy Horse - Everybody Knows This Is Nowhere

[Faraday]

1. The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
2. The Beach Boys - Pet Sounds
3. King Crimson - In the Court of the Crimson King
4. The Beatles - Abbey Road
5. John Coltrane - A Love Supreme
6. Nick Drake - Five Leaves Left
7. The Doors - The Doors
8. Ennio Morricone - Il buono, il brutto, il cattivo
9. The Beatles - Revolver
10. Bob Dylan - Highway 61 Revisited

11. Scott Walker - 4
12. The Jimi Hendrix Experience - Are You Experienced
13. Krzysztof Komeda - Astigmatic
14. Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn
15. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band
16. Led Zeppelin - I
17. Bob Dylan - Bringing It All Back Home
18. Neil Young with Crazy Horse - Everybody Knows This Is Nowhere
19. Led Zeppelin - II
20. The Velvet Underground - White Light/White Heat

[manwerty]

1.King Crimson - In the Court of the Crimson King
2.John Coltrane - A Love Supreme
3.Leonard Cohen - Songs of Leonard Cohen
4.The Beatles - Magical Mystery Tour
5.The Beatles - Revolver
6.Bob Dylan - Highway 61 Revisited
7.The Doors - The Doors
8.Miles Davis - In a Silent Way
9.Miles Davis - Sketches of Spain
10.Bob Dylan - The Times They Are A-Changin'

11.Nick Drake - Five Leaves Left
12.The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
13.Led Zeppelin - Led Zeppelin
14.Bob Dylan - The Freewheelin' Bob Dylan
15.Ewa Demarczyk - Ewa Demarczyk Śpiewa Piosenki Zygmunta Koniecznego
16.The Beatles - Abbey Road
17.Charles Mingus - The Black Saint and the Sinner Lady
18.John Coltrane - Giant Steps
19.Bob Dylan - Blonde on Blonde
20.Simon & Garfunkel - Parsley, Sage, Rosemary and Thyme

[whoatemydinner]

O, nawet Manwerty zdążył zagłosować w związku z przeciągniętym czasem na głosowanie, miło mi. A zaraz jedziemy z podsumowaniem, jeszcze tylko dam listę korzystając z okazji.

01. King Crimson - In the Court of The Crimson King
Nie dało się inaczej. Debiut nad debiutami, epizm którego próżno spotkać było często potem nawet. Płyta, która zaczęła prog, a która i mogła by go z powodzeniem zakończyć. Amen.
02. The Beatles - Magical Mystery Tour
Przypomniałem sobie to i Revolver i doszedłem do wniosku, że wszystko co najlepsze w Beatlesach jest właśnie tu - melodie i lekko historyzujące pioseneczki Paula, ambitne i bardzo pretensjonalno-zabawne piosenki Johna, psychodeliczny orientalizm George'a i brak Ringo na wokalu. Definitywna płyta Beatlesów, definitywna płyta popu lat 60.
03. The Beatles - Revolver
...bo niewiele gorsze od MMT, będę szczery. A może i lepsze? sedesie z bakelitu tam, nie wiem.
04. The Doors - The Doors
A niech będzie. Jim Morrison to najbardziej przehajpiona postać w muzyce rozrywkowej, ale debiut im akurat bardzo wyszedł. Niesamowite, jaki groove tutaj osiągają, nawet pomimo braku basisty.
05. The Kinks - The Kinks Are the Village Green Preservation Society
Baroque pop to jedna z ładniejszych rzeczy, jakie zdarzyły się w latach 60., a tutaj jest jeden ze szczytów. Niesamowicie brytyjski album, ociekający humorem, emocjami i pięknymi melodiami zaaranżowanymi w ładny sposób.
06. The Beach Boys - Pet Sounds
Tutaj to samo co wyżej, ale mamy jeszcze wkład w muzykę za oceanem. Bo ta płyta to amerykański Revolver. Więc to całkowicie od Was zależy, po której stronie barykady się ustawicie. Ja cenię Beatlesów bardziej, sry.
07. Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn
Syd Barrett to trochę jak Jim Morrison jeśli chodzi o hajp, ale facet miał wyobraźnię. Oj miał. Ale dla mnie prawdziwą gwiazdą płyty jest Wright. Tutaj słychać, że gość był światowej klasy klawiszowcem, aż chwilami szkoda, że potem zaczął robić bardziej atmosfera.
08. Krzysztof Komeda - Astigmatic
JAAAAAZZZZZZZZZZZZZZZZ. Wspomagamy polski rynek wydawniczy.
09. The Velvet Underground - White Light / White Heat
Ja rozumiem, debiut to kamień milowy w historii muzyki. Ale druga płyta to to, co stworzyło jedną ręką indie rocka, drugą przynosząc rock psychodeliczny lat 60. do logicznego końca. Ciężko, brudno ale z ogromną finezją.
10. Karlheinz Stockhausen - Kontakte
Ach, Stockhasuen. Znienawidzony przez ówczesnych kompozytorów idących konwencjonalnymi ścieżkami, niezrozumiany przez publikę, uważany za zbyt mało odważnego przez awangardę. Ale jednak Kontakte to rzecz niesamowicie odkrywcza, która wie co chce ze sobą zrobić i przy okazji brzmi jak transmisja z innej planety.

11. The Beatles - Rubber Soul
12. The Velvet Underground & Nico - The Velvet Underground & Nico
13. Pink Floyd - A Saucerful of Secrets
14. Frank Zappa - Hot Rats
15. Scott Walker - Scott 2
16. The Beatles - Abbey Road
17. Miles Davis - In a Silent Way
18. Leonard Cohen - Songs of Leonard Cohen
19. Simon and Garfunkel - Bookends
20. Pink Floyd - Ummagumma

[whoatemydinner]

03. The Doors - The Doors - 141
04. The Beatles - Abbey Road - 129
05. The Beatles - Revolver - 106
06. John Coltrane - A Love Supreme - 87
07. Led Zeppelin - Led Zeppelin I - 85
08. The Beach Boys - Pet Sounds - 75
09. Krzysztof Komeda - Astigmatic - 58
10. Pink Floyd - Ummagumma - 55
11. The Beatles - Sgt. Pepper's Lonely Hearts Club Band - 51
12. The Beatles - Magical Mystery Tour - 49
13. The Beatles - Rubber Soul - 47
14. The Doors - Strange Days - 44
**. Miles Davis - In a Silent Way - 44
**. Nick Drake - Five Leaves Left - 44
17. Leonard Cohen - The Songs of Leonard Cohen - 43
18. Ewa Demarczyk - Ewa Demarczyk śpiewa piosenki Zygmunta Koniecznego - 40
**. Charles Mingus - The Black Saint and the Sinner Lady - 40
**. Led Zeppelin - Led Zeppelin II - 40
**. Pink Floyd - The Piper at the Gates of Dawn - 40

22. Bob Dylan - Highway 61 Revisited - 38
23. Miles Davis - Sketches of Spain - 34
24. Ennio Morricone - Il buono, il brutto, il cattivo [OST] - 32
25. Nina Simone - Wild Is the Wind - 28
26. Bob Dylan - Bringing It All Back Home - 22
**. The Jimi Hendrix Experience - Are You Experienced - 22
28. The Doors - Waiting for the Sun - 21
**. The Velvet Underground - White Light/White Heat - 21
30. Pink Floyd - A Saucerful of Secrets - 20
31. Nico - The Marble Index - 19
**. Janis Joplin - I Got Dem Ol' Kozmic Blues Again Mama! - 19
33. Frank Zappa - Hot Rats - 18
34. Duke Ellington/Charles Mingus/Max Roach - Money Jungle - 16
**. The Stooges - The Stooges - 16
**. The Kinks - The Kinks Are the Village Green Preservation Society - 16
37. The Beatles - The Beatles - 15
**. Scott Walker - Scott 4 - 15
39. Françoise Hardy - Françoise Hardy - 14
40. Townes Van Zandt - Our Mother the Mountain - 13
41. Neil Young - Everybody Knows This Is Nowhere - 12
**. The Velvet Underground - The Velvet Underground - 12
43. Bob Dylan - The Times They Are A-Changin' -11
**. Karlheinz Stockhausen - Kontakte - 11
45. Ornette Coleman - Change of the Century - 10
46. Czesław Niemen - Dziwny jest ten świat - 9
47. Nina Simone - I Put a Spell on You - 8
**. The Rolling Stones - Let It Bleed - 8
**. Nina Simone - High Priestess of Soul - 8
50. Krzysztof Komeda - Rosemary's Baby - 7
**. Don Cherry - Eternal Rhythm - 7
**. Simon and Garfunkel - Sounds of Silence - 7
**. Bob Dylan - The Freewheelin' Bob Dylan - 7
54. John Coltrane - Giant Steps - 6
**. The Beatles - A Hard Day's Night - 6
**. Free - Tons of Sobs - 6
**. Scott Walker - Scott 2 - 6
58. The Gil Evans Orchestra - Out of the Cool - 5
59. The Doors - The Soft Parade - 4
**. The Who - My Generation - 4
61. Deep Purple - Shades of Deep Purple - 3
62. The Beatles - Help! - 2
**. The Beatles - Please, Please Me - 2
**. Bob Dylan - Blonde on Blonde - 2
**. Simon and Garfunkel - Bookends - 2
66. Serge Gainsbourg - Initials B.B. - 1
**. The Jimi Hendrix Experience - Electric Ladyland - 1
**. Charles Mingus - Blues and Roots - 1
**. The Beatles - Yellow Submarine - 1
**. Nancy Sinatra - How Does That Grab You - 1
**. Simon and Garfunkel - Parsley, Sage, Rosemary and Thyme - 1

Zamiast zwyczajnych statystyk chciałem tylko powiedzieć dwie rzeczy: 1. Aż 71 różnych płyt zostało wymienionych. 2. Tylko jedna płyta była na wszystkich listach i był to The Velvet Underground & Nico.

[whoatemydinner]

Nowa dekada (powiedzmy że oficjalnie), to i nowy kolorek!

[OberstPrymas]

A co się będę pierniczył. Nie wiem czy nam radę coś nadrobić, więc wrzucam co naprawdę dobrze znam.

1. Led Zeppelin - III

Moja najukochańsza płyta LZ. Jednak takie akustyczne granie bardzo mnie grzeje. A że jeszcze są tu takie diamenty jak Since I've Been Loving You, Gallows Pole czy Tangerine to nie pozostaje mi nic innego jak dać tę płytę na czele. TOP5 lat 70. swoją drogą.

2. Deep Purple - In Rock

Produkcja trzeszczy i rozłazi się w szwach - ale pierwsza część tej płyty to absolutny majstersztyk. Ostatnio sobie odpaliłem winyla i moment kiedy z ogólnego chaosu i hałasu otwieracza wyłaniają się subtelne klawisze a z nich riff Speed Kinga to szczęka opada. Nie żebym coś, ale odpalenie In Rock na potężnych kolumnach to dla tej płyty level wyżej w poziomie geniuszu. W ogóle ta płyta to chyba największa kopalnia riffów ever. Mój ulubiony to chyba ten rozbudowany z Ssacza. Aż chce się zostać gwiazdą rocka \m/

3. The Doors - Morrison Hotel

Nadal dobrze. Fajny klimat ma ta płyta, taki album drogi. Już nie to samo co na początku ich działalności, ale takie krótsze formy muzyczne też na propsie.

4. Free - Fire and Water

Dziwne, wszystko z tej płyty naprawdę lubię a tylko czwarte miejsce. A nie, nie pamiętam jak leci Remember (hehe). Reszta miód.

5. Black Sabbath - Paranoid

Wszystko fajnie, naprawdę szanuję - tyle że z taką ciężką muzyką raczej mi nie po drodze. Co nie zmienia faktu, że Iron Mana uwielbiam. I zamykacz lol też.

6. The Stooges - Fun House

Energetyczna płyta na solidnym, równym poziomie.

7. Pink Floyd - Atom Heart Mother

W końcu płyta z tego roku, którą lubię dość średnio. Tytułowy w ogóle mi nie leży - jak na ten zespół to jest nudno. Parę razy posłuchałem, ale to nie są jeszcze TE Floydy. Kocham tylko Summer '68.

8. Neil Young - After the Gold Rush

Spałem jak słuchałem, ale podbijam pkty III Zeppów.

[Rysiu]

Wersja bardzo wstępna:

1. Genesis - Tresspass
Tak, tak tak! To już jest to. Pierwszy pełnoprawny album Genesis, troszkę może jeszcze surowy i toporny w brzmieniu, wciąż jeszcze bez Hacketta i Collinsa (szczególnie tego pierwszego szkoda), ale fantazja artystyczna objawiła się już w pełni. Troszkę niesprawiedliwie album niedoceniany i zdecydowanie zbyt często pojawiają się komentarze, że Genesis niby zaczęli się od Nursery Cryme, czemu stanowczo zaprzeczam.

2. Black Sabbath
Opener przeraża mnie po dziś dzień. Śledząc dalszą karierę BS (chronologicznie, a jak!) z żalem obserwowałem jak z płyty na płytę oddalali się od pierwszego ich dzieła. W zasadzie nawet "Paranoid" ledwo, ledwo i tylko miejscami zachowuje resztki klimatu, jakim przesiąknięta była pierwsza ich płyta. W zasadzie nie mam zastrzeżeń. No, poza głosem Ozzy'ego (nie jestem jakoś fanem), ale jak się człek z tym pogodzi i przymnie oko to wtedy dostajemy płytę piękną i fascynującą, mroczną jak żadne inne w dziejach rocka.

3. Pink Floyd - Atom Heart Mother
Atom, który w mojej opinii przypomina dość mocno późniejsze Meddle (chociaż niewątpliwie całościowo słabszy od następnika). To jeszcze nie jest "prawdziwe" Pink Floyd, jeszcze dość daleko od klasycznego okresu, ale po okresie błądzenia po omacku (More, Ummagumma) tym razem zespół wykonał mocny i wyraźny krok w pewnym kierunku, który doprowadzi nas do Ciemnej Strony Księżyca i następców.

4. Syd Barrett - Barrett
5. Syd Barrett - Madcup Laughs
Ufff... Ciężki temat. Na "Barrett", podobnie jak "Madcup Laugts" mamy zbiór luźnych pomysłów, niedbale, na szybko zaaranżowanych. W normalnej sytuacji nikt tego by nie wypuścił na rynek, a tylko niewielu hardcore'ów odważyłoby się wysłać to jakiejkolwiek wytwórni jako demo. Ponieważ jednak rozpaczliwie próbowano pomóc Barrettowi, przepchnięto te dwie płyty jakoś no i mamy co mamy. Podobnie jak na "Piperze" i (częściowo) "Saucerful" te dwie płyty to portret pozostającego poza kontrolą, bardzo niestabilnego, rozerwało się już na wszystkie strony i bliskiego ostatecznego krachu geniusza. I o ile razem z PF udawało się jakoś trzymać Barretta w ryzach, o tyle jego twórczość solowa to już kompletny odjazd, walący się domek z kart, trzęsienie ziemi i gruzowisko wszystkiego tego, co kiedyś stanowiło, że Barret był wielki. Słucha się tego bardzo ciężko, słuchacz nie znający kontekstu od razu odrzuci, bo obiektywnie ta muzyka to gówno do kwadratu - ale trzeba spojrzeć szerzej - te dwie płyty to anatomia upadku wielkiego muzyka, to nagranie głosu rozdzierającej się duszy, to krzyk rozpaczy, jęk smutku, głos nadziei tam, gdzie już jej nie ma i żałobne epitafium dla samego siebie. Bardzo emocjonalnie na mnie te dwie płyty działają i wracam do nich czasem.

6. Black Sabbath - Paranoid
To już nie to...

7. The Beatles - let it be
Nie pamiętam nawet za bardzo tego (poza dość ciekawym tytułowym - może gdybym przesłuchał sobie teraz płytę, mruknąłbym sam do siebie "hmm... to też przecież znam!"); zdaje się jednak, że nie zakończyli kariery w jakiś wybitnym stylu.

8. Deep Purple - In Rock
Szczerze? Tak całkiem szczerze? Na tle evansowych poprzedników nie da się tego słuchać. Ohydna produkcja, być może najgorsza w dziejach, zabijająca wszystko, co w albumie mogłoby być ciekawe.

9. David Bowie - The Man who sold the world
Podobnie jak przy poprzedniej płycie, daję punkty tylko za jedną (znów tytułową) piosenkę.

10. Emerson, Lake and Palmer
Próbowałem kiedyś przemęczyć tę płytę (właściwie to podszedłem do sprawy dużo ambitniej: przemęczyłem całą dyskografię). I tylko ta płyta z całej ich twórczości jest w moich oczach coś warta. Muzyka bardzo ciężkostrawna, ale odwdzięcza się tym, którzy jej zaufali i cierpliwie przesłuchali ją wielokroć razy. Odkrywa swoje smaczki, pokazuje swój kunszt. Ale trzeba mieć czas i nastrój, bo nie jest to absolutnie muzyka do słuchania w tle.

11. Led Zeppelin III
Pomimo kilku highlightów (chociaż nawet one bez szału) nie umiem docenić zbyt mocno tej płyty.

12. King Crimson - In the wake of poseidon
Nawet nie pamiętam. W każdym razie bezdyskusyjnie gorsze od debiutu.

[Maciej]

1. Deep Purple - In Rock
2. Pink Floyd - Atom Heart Mother
3. Black Sabbath - Paranoid
4. Niemen - Enigmatic
5. Mountain – Climbing
6. Black Sabbath - Black Sabbath
7. Emerson, Lake & Palmer - Emerson, Lake & Palmer
8. Marek Grechuta - Marek Grechuta i Anawa
9. Gentle Giant - Gentle Giant
10 Curved Air - Air Conditioning

poza dychą:
11. Barclay James Harvest - Barclay James Harvest
12. Procol Harum - Home
13. Black Widow - Sacrifice
14. Lucifer’s Friend - Lucifer's Friend
15. Trapeze – Medusa
16. Uriah Heep - Very 'Eavy, Very 'Umble
17. Yes - Time And A Word
18. Free - Fire And Water
19. Skaldowie - Od Wschodu do Zachodu Słońca
20. Jethro Tull -Benefit
21. Beggars Opera –Act One
22. Focus - Focus Plays Focus
23. Led Zeppelin - III
24. Van Der Graaf Generator - H To He Who Am The Only One
25. Klan - Klan (EP)

bonusowe komentarze:
Pierwsza dziesiątka to megaklasyki. Albumy legendarne, kultowe, kamienie milowe w rozwoju rocka. Absolutny mus dla fana takiej muzyki. Warto zwrócić uwagę, że to często najlepsze płyty w historii tych wykonawców (ewentualnie jedne z dwóch/trzech najlepszych). Pozostałe krążki także godne polecenia, bo nawet te z końcówki listy to porządne rzeczy, choć część grup dopiero się rozkręca (Yes, Skaldowie, Jethro Tull, Heepy, Focus czy Barclay James Harvest).

[Michalzbiku95]

1.Black Sabbath - Paranoid
2.Deep Purple - Deep Purple in Rock
3.Led Zeppelin - Led Zeppelin III
4.Free - Fire and Water
5.Marek Grechuta & Anawa - Marek Grechuta & Anawa
6.Pink Floyd - Atom Heart Mother
7.The Beatles - Let It Be
8.Free - Highway


może jeszcze się coś zmieni, a może nie

[Dundersztyc19]

1.Niemen - Enigmatic
Udało mu się tutaj świetnie połączyć sukces artystyczny, jak i komercyjny. Idę na konformizm uważając ten album za najlepszy.
2.The Beatles - Let It Be
3.Pink Floyd - Atom Heart Mother
4.Simon and Garfunkel - Bridge Over Trouble Water
5.Black Sabbath - Paranoid
6.Santana - Abraxas
7.The Who - Live at Leeds
8.Derek and The Dominos - Layla and Other Assorted Love Songs
9.Andrew Lloyd Webber and Tim Rice - Jesus Christ Superstar
10.Czerwone Gitary - Na fujarce
Spotkałem się z opinią, że to ich najlepsza płyta. Mi tam się poprzedni album bardziej podoba, ale tutaj też jest nieźle.

[kater]

1 miejsce, może 1 trójka w miarę pewna ale dalej mało się nie zesrałem z układaniem więc wyszło co wyszło. Wlazła mi najbardziej znana płyta z Ozzym, bo jakoś mi się ją udało w końcu docenić po latach. Za to solowy Syd nie wlazł - Madcap Laughs jeszcze w całości daje się zjeść, ale na tej drugiej to już tak fałszuje, że nie da się wyżyć.

Po co ja to pisze w ogóle, jak pewnie znowu mam płyty nie z tego roku.

1. Led Zeppelin - III
2. Free - Fire And Water
3. Czesław Niemen - Enigmatic
4. King Crimson - Lizard
5. Pink Floyd - Atom Heart Mother
6. Simon And Garfunkel - Bridge Over Troubled Water
7. The Beatles - Let It Be
8. Deep Purple - In Rock
9. Black Sabbath - Paranoid
10. King Crimson - In The Wake Of Poseidon

[Atrus]

Niezły rok, przyznam. Nie mam weny do pisania komentarzy specjalnie, ale wypada nadmienić, że na pierwszym miejscu znalazła się rockowa płyta dekady, na drugim jazz-rockowa płyta dekady, na trzecim, sam nie wiem, debiut dekady? Jest kilku kontrkandydatów w sumie. Coś tam dekady na pewno. Dalej najlepsza płyta Led Zeppelin z numerem w tytule dekady, najlepsza płyta z Karaibów dekady, bardzo dobry Neil Young z klasykiem w postaci Southern Man, najlepsza płyta Soft Machine dekady, najlepsza free-jazzowa płyta skomponowana na potrzeby filmu dekady (w sensie płyta, nie film, bo go nawet nie widziałem. I chyba nikt nie widział), następnie Królowa Fado, bo monarchom się szacunek należy i najlepsza płyta Tima Buckleya dekady. A miejsca w drugiej dziesiątce wyczerpały mi się niemal równie szybko, co w pierwszej. Tak, to był mocny rocznik, bez dwóch zdań.

1. The Stooges - Fun House
2. Miles Davis - Bitches Brew
3. Black Sabbath - Black Sabbath
4. Led Zeppelin - Led Zeppelin III
5. Exuma - Exuma
6. Neil Young - After the Gold Rush
7. Soft Machine - Third
8. Art Ensemble of Chicago - Les stances à Sophie
9. Amália Rodrigues - Com que voz
10. Tim Buckley - Lorca

11. King Crimson - Lizard
12. Caravan - If I Could Do It All Over Again, I'd Do It All Over You
13. Pharoah Sanders - Deaf Dumb Blind (Summun Bukmun Umyun)
14. Van der Graaf Generator - H to He Who Am the Only One
15. Free - Fire and Water
16. Exuma - Exuma II
17. Black Sabbath - Paranoid
18. Nico - Desertshore
19. Tim Buckley - Starsailor
20. Nick Drake - Bryter Layter

[lookaug]

1. Czesław Niemen - Enigmatic
2. Led Zeppelin - III
3. Neil Young - After the Gold Rush
4. The Beach Boys - Sunflower
5. Pink Floyd - Atom Heart Mother
6. Miles Davis - Bitches Brew
7. The Stooges - Fun House
8. Tim Buckley - Lorca
9. Black Sabbath - Paranoid
10. Black Sabbath - Black Sabbath



- o monumentalnym Rapsodzie czy popisowo zaśpiewanym Jednego Serca napisano już chyba wszystko, więc ja tylko zwracam uwagę na najpiękniejsze lalala w historii polskiej muzyki rozrywkowej czyli Alibabki w Kwiatach ojczystych.
- chyba trójkę LZ lubię najbardziej. Chociaż hierarchia zeppelinowych płyt to ciągle niezbadana przeze mnie kwestia. Na pewno jest tutaj mój ulubiony ich utwór.
- Neil Young wali Obersta mopem po głowie. No przecież że podium.
- Beach Boysi z imo najpiękniejszym swoim albumem. Pet Sounds jest oczywiście pod wieloma względami naj, ale to właśnie tutaj osiągnęli niespotykaną mieszankę melancholii i tęsknoty ubranej w zwiewną melodię, którą w skrócie pozwolę sobie nazwać pięknem. Jeżeli nie płaczesz przy Forever, to się nie dogadamy.
- co te Sabbathy tak nisko ;_;
- a zrobię drugą dziesiątkę, nie wiem po co.

[manwerty]

Na pierwszym miejscu jedna z najlepszych rzeczy ever, od zawsze ulubiony Miles, potem momentami gofrowate Simon & Garfunkel (patrz Cecilia), no ale melodia tytułowego czy The Only Living Boy in New York to jest cudo, no i to lepsze Free z tego roku z wiadomym klasykiem, ale też i z Heavy Load czy Mr.Big.
1.Miles Davis - Bitches Brew
2.Simon & Garfunkel - Bridge Only Troubled Water
3.Free - Fire and Water
Tuż za podium jeden z dwóch polskich akcentów w dziesiątce (chociaż wyżej cenię sobie czerwony album, ale to za rok)
4.Czesław Niemen - Enigmatic
Teraz trochę klasycznego rockowego grania, czy to z domieszką bluesa u Free i LZ, czy też typowo hard rockowego u Deep Purpli
5.Led Zeppelin - Led Zeppelin III
6.Deep Purple - In Rock
7.Free - Highway
Na tyłach dziesiątki krowa, która wiadomo że jest głównie tytułowym, ale reszta też spoko i fajne debiuty Sabs i Grechuty (ale rymy)
8.Pink Floyd - Atom Heart Mother
9.Black Sabbath - Black Sabbath
10.Marek Grechuta & Anawa - Marek Grechuta & Anawa

[NAR]

1. Black Sabbath - Paranoid
Doskonałość. Tylko ten Iron Man jakiś taki kwadratowy, ale i tak płyta 10/10.

2. The Stooges - Fun House
I kolejna 10/10, albo 100/100. Od pierwszej do ostatniej sekundy czysta moc.

3. Led Zeppelin - Led Zeppelin III
Starałem się napisać coś oryginalnego, ale ni chuchu nie dałem rady.

4. Black Sabbath - Black Sabbath
To był ich rok. Moja ulubiona kompozycja Szabasów - N.I.B., ale i tytułowy to klasyka. No i płyta całościowo ma tak genialny, brudny klimat... i ta okładka do tego... mniam.

5. King Crimson - Lizard
Nie wiem czy najlepsza, ale to właśnie do niej najczęściej wracam. Kolejna genialna od pierwszej do ostatniej sekundy.

6. Niemen - Enigmatic
I wcale nie "dobre bo polskie". Dobre - bo to genialna płyta na poziomie najlepszych Crimsonów, Purpli i Sabbathów.

7. Deep Purple - Deep Purple in Rock
wiadomo, KAMIEŃ milowy.

8. Miles Davis - Bitches Brew
Nie powiem żebym ją w pełni ogarniał - za mało razy słyszałem, ale z każdym kolejnym podejściem odkrywam coś nowego. Jak ilość odsłuchów zacznę liczyć w setkach, a nie dziesiątkach, to zacznę się mądrzyć. Na pewno jedna z przełomowych płyt dla mnie. Ulubione? Spanish Key chyba. Ale tytułowy to też miazga. No i otwarcie. Chyba 2/3 płyty wymieniłem ;d

9. John Lennon / Plastic Ono Band - John Lennon / Plastic Ono Band
Wygląda dość niepozornie przy tych wszystkich kolosach, ale to bardzo urokliwe piosenki.

10. King Crimson - In the Wake of Poseidon

[Faraday]

1. Miles Davis - Bitches Brew
2. Black Sabbath - Paranoid
3. Curtis Mayfield - Curtis
4. Led Zeppelin - III
5. Black Sabbath - Black Sabbath
6. Creedence Clearwater Revival - Cosmo's Factory
7. Nick Drake - Bryter Layter
8. John Lennon / Plastic Ono Band - John Lennon / Plastic Ono Band
9. Deep Purple - Deep Purple in Rock
10. Rodriguez - Cold Fact

Exuma - Exuma
Art Ensemble of Chicago - Les stances à Sophie
Free - Fire and Water
Jimi Hendrix - Band of Gypsys
The Beatles - Let It Be
Pink Floyd - Atom Heart Mother

[Xavi]

1. Miles Davis - Bitches Brew
2. Black Sabbath - Paranoid
3. Led Zeppelin - Led Zeppelin III
4. Black Sabbath - Black Sabbath
5. Creedence Clearwater Revival - Cosmo's Factory
6. Deep Purple - In Rock
7. Curtis Mayfield - Curtis
8. John Lennon / Plastic Ono Band - John Lennon / Plastic Ono Band
9. Nick Drake - Bryter Layter
10. Pink Floyd - Atom Heart Mother

11. King Crimson - In the Wake of Poseidon
12. King Crimson - Lizard
13. Rodriguez - Cold Fact
14. Exuma - Exuma
15. Syd Barrett - The Madcap Laughs
16. Art Ensemble of Chicago - Les stances à Sophie
17. Free - Fire and Water

To był rok Sabbathów. 'Kamienie milowe' to już zużyty slogan, ale nic lepszego w tej chwili nie wymyślę. Sam nie wiem która lepsza. Miles i pierwsza płyta jazzowa jaką ogarnąłem w życiu. To mniej więcej tak jakby się słuchało Ich Troje by sobie puścić nagle Close to the Edge. Dopiero jak trochę liznąłem jazzu i odpaliłem owe dziełko z
którymś razem to mnie palnęło jaka to potęga i top ever. Zeppy najbardziej kocham z debiutu, ale minimalnie za nim jest trójka, poszli bardziej w smęty i akustyki, ale ich wszechstronność nigdy nie była dość doceniona. Cosmo's Factory to chyba najbardziej poprawiająca humor płyta jaką znam, nie dość, że są tam klasyczne
wymiatacze to i piękna balladka i rozbudowana forma (instrumental Ramble Tamble to geniusz). A wydaje się na początku, że to pierwszy-lepszy bizon rock. In Rock to najlepsze Purple jednak, minimalnie nad Machine Head choć kiedyś miałem na odwrót. Curtis z olśniewającym soulem z przepotężnym Move On Up w środku stawki. Lennon tworzy płytę na poziomie najlepszych Bitli. Drake najbardziej wesoły w historii, coś nie tak z nim wtedy było. Uwielbiam tytułowego z Atom Heart Mother, nie tak jak Fenderek, ale jednak. Chciałbym z tego miejsca dodać, że lubię bardziej In the Wake od Lizarda, pozdrawiam też mojego ojca w jego piękne święto.

[whoatemydinner]

01. Pink Floyd - Atom Heart Mother
02. Black Sabbath - Paranoid
03. Niemen - Enigmatic
04. The Beatles - Let It Be
05. Creedence Clearwater Revival - Cosmo's Factory
06. Genesis - Trespass
07. Deep Purple - In Rock
08. Led Zeppelin - Led Zeppelin III
09. King Crimson - In the Wake of Poseidon
10. King Crimson - Lizard (dosłownie najgorsza płyta King Crimson którą znam, nigdy nie zrozumiałem hajpu ;f)

[whoatemydinner]

04. Niemen - Enigmatic - 55
05. Deep Purple - In Rock - 50
06. Miles Davis - Bitches Brew - 47
07. Black Sabbath - Black Sabbath - 45
08. Free - Fire and Water - 27
09. The Beatles - Let It Be - 26
**. The Stooges - Fun House - 26

11. Simon and Garfunkel - Bridge Over Trouble Water - 21
12. Creedence Clearwater Revival - Cosmo's Factory - 17
13. Genesis - Trespass - 15
14. King Crimson - Lizard - 14
**. Neil Young - After the Gold Rush - 14
16. Curtis Mayfield - Curtis - 12
17. John Lennon / Plastic Ono Band - John Lennon / Plastic Ono Band - 8
**. Marek Grechuta - Marek Grechuta i Anawa - 8
19. Syd Barrett - Barrett - 7
**. The Beach Boys - Sunflower - 7
21. Exuma - Exuma - 6
**. Mountain - Climbing - 6
**. Nick Drake - Bryter Layter - 6
**. Syd Barrett - Madcap Laughs - 6
**. The Doors - Morrison Hotel - 6
26. Emerson Lake and Palmer - Emerson Lake and Palmer - 5
**. Free - Highway - 5
**. Santana - Abraxas - 5
29. King Crimson - In The Wake Of Poseidon - 4
**. Soft Machine - Third - 4
**. The Who - Live at Leeds - 4
**. Tim Buckley - Lorca - 4
33. Art Ensemble of Chicago - Les stances à Sophie - 3
**. Derek and The Dominos - Layla and Other Assorted Love Songs - 3
35. Amália Rodrigues - Com que voz - 2
**. Andrew Lloyd Webber and Tim Rice - Jesus Christ Superstar [OST] - 2
**. David Bowie - The Man Who Sold the World - 2
**. Gentle Giant - Gentle Giant - 2
39. Curved Air - Air Conditioning - 1
**. Czerwone Gitary - Na fujarce - 1
**. Rodriguez - Cold Fact - 1

13 list, popularność nie słabnie, w dodatku 11 pełnych. 41 różnych płyt. Na pierwszym najczęściej jazz fusion z Bitches Brew, bo czy razy.

[whoatemydinner]

A TO CIEKAWE:
The world population increased by 2.1% this year; the highest it ever did in history.[sitejszyn_nidyd]