przez Rysiu » 17 sty 2014, o 20:09
Nigdy nie rozumiałem na czym polega to straszenie islamem. To znaczy od razu wypunktuję kilka rzeczy, żeby była jasność:
a) islamici faktycznie są w średniowieczu
b) mnożą się jak króliki
c) jeszcze za naszego życia Niemcy, Francja, Holandia, Szwecja, UK i kilka jeszcze innych państw będą tak zislamizowane, że strach będzie mieć nawet portfel ze świńskiej skóry
d) to wszystko jest straszne.
Z tym wszystkim powyżej się zgadzam w 100%.
Teraz porozmawiajmy sobie na temat przyczyn takiego stanu rzeczy i ewentualnym sposobom aby mu zaradzić.
Wywód zaczniemy od stwierdzenia oczywistego faktu, że w Polsce problemu islamu praktycznie nie ma. Sporo ludzi (w tym widzę i Ty) skłonnych jest twierdzić, że przyczyną tego jest fakt, że Polska jest krajem katolickim i to nasza właśnie głęboka chrześcijańska kultura stanowi pewnego rodzaju zaporę, straszak, który sprawia, żę islamici jakoś niechętnie przekraczają naszą granicę w celu osiedlenia się.
Oczywiście nie trzeba być geniuszem, aby stwierdzić, iż jest to rozumowanie błędne. Główną (jeśli nie jedyną) przyczyną tego, że wciąż jeszcze łatwiej spotkać u nas skrzyżowanie autostrad aniżeli meczet jest ogólna kondycja społeczno-gospodarcza kraju oraz jedynie śladowo istniejący tzw. socjal. Turasy nie mają możliwości siedzenia u nas całymi rodzinami na koszt państwa jak w Niemczech (gdzie popełniane jest jeszcze efektowne seppuku narodu polegające na największym dotowaniu najbardziej licznych rodzin), nie mogą liczyć na wsparcie materialne dla biednych, bezrobotnych (w zasadzie to nierobotnych) muzułmańskich emigrantów. U nas czekałby zapieprz w pieluchach na kasie w Tesco za 1650 brutto, co starczy akurat na opłaty (pod warunkiem, że idą spać o 18). U nas czekałoby ich tłuczenie się 20-letnią Corsą po wąskiej i dziurawej jednopasmowej drodze do przychodni lekarskiej, w której daliby im termin wyrwania zęba na za trzy miesiące, a endoprotezę stawu biodrowego na 2020 r. Polska jest po prostu dla tureckich (i innych z tych okolic) emigrantów krajem głęboko nieatrakcyjnym i niegodnym zainteresowania. I TO JEST PRZYCZYNA, DLA KTÓREJ TA ZARAZA DO NAS NIE DOTARŁA.
Dajcie w Polsce socjale takie, jak w Niemczech. Zrównajcie płace. Zachęcajcie do imigracji, aby uzupełnić niski przyrost naturalny. I poczekajcie trzy lata na inwazję. Gwarantuję, że niezależenie od zapełnienia Kościołów i ilości noszonych przez ludzi krzyżyków na piersi Turasów będziemy mieli tylu, co w Niemczech. Pod pomnikami Jana Pawła II będą leżały sterty śmieci zostawione po posiłku tureckiej rodziny, a budki z kebabami będą stały przy każdym kościele. Bo oni mają w culus w co wy wierzycie i na ile jesteście religijni.
A teraz wytłumacz mi uprzejmie jak "opowiedzenie się jeszcze za naszego życia za tą religią" ma pomóc w obaleniu islamu? Mam wziąć środki przeciwwymiotne i iść pocałować najbliższego biskupa w szlachetną dłoń, zacząć trzy razy dziennie odmawiać dziesiątkę różańca i skrócić sobie o godzinę niedzielny sen, aby odbyć nudny godzinny rytuał, w trakcie którego ksiądz będzie udawał, że jakiś opłatek w jego dłoni nie jest już opłatkiem. A w tym czasie mojego różańca Turasy będą leciały do bankomatu po nową dostawę socjalu, a podczas gdy ja po raz 150-ty spojrzę na zegarek w czasie mszy jakiś turbaniarz odbędzie stosunek ze swoją żoną, która pocznie kolejnego ciemnoskórego wyznawcę Allaha. Tyle to "opowiedzenie się za religia" da. Nic więcej.
Walczmy z głupotą, ciemnotą i zabobonami - a nie wmawiajmy ludziom, że zagłębienie się w jedno idiotyczne wierzenie uchroni nas przed wyznawcami drugiego.
Zdeklarowany brianofil, korwinista a do tego wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.