Byłem w Sheffield.Widziałem ich drugi raz w życiu (nie licząc Brianowej stodoły) i bardziej mi się podobało z Paulem 10 lat temu.Lambert ma spore możliwości wokalne,ale barwa i te ozdobniki nie podchodzą mi w ogóle.Bardzo to wszystko wyreżyserowane i powtarzalne.Plusem była publiczność
Zdecydowanie lepsza niż kiedyś w Wiedniu,anglicy mają hopla na punkcie Queen.Brian jakby bardziej wyluzowany i ciągle podkreślający,że to ostatni koncert,chwalący ekipę itd.Mnóstwo ludzi +50 , całe rodziny,ludzie jeżdżący za nimi po całym kraju dzięki czemu można było się dowiedzieć ciekawych niuansów ( w Wembley Arena grali 30 minut krócej...dziwne bo setlista chyba normalna ).Było też kilka osób szukających biletów pod halą , dawali do 200 funtów.Ceny pamiątek z kosmosu : bluza 50 funtów,koszulki 25,program 15,brak szatni.Postaram się w wolnej chwili wrzucić na YT kilka momentów bo miałem dobre miejsce 5 metrów od sceny.