Ja obstawiam Littlefingera. Bo to najlepsza postać jaka się ostała więc muszą szybko nadrobić.
obejrzałem wszystkie 4 odcinki co wyciekły więc mogą być spoilery:
pierwsze dwa odcinku to taka nuda, że ja spłyń z lodami.
następne już lepiej.
Oczywiście smoczyca to nadal najgorszy wątek w historii wszechświata. Serio, kogo obchodzą jej moralne dylematy. I jeszcze jacyś frajerzy poprzebierani w złote maski (jak łatwo się w tłum wtopić w takiej masce). Ale najgorszy jest chyba ten cały Robak.
Jon Snow O DZIWO się poprawił. Ale może po prostu zamiast poświęcać się za grzechy ludzkości na krzyżu trzeciego dnia zmar.. a sorry, pomyliłem wątki.. no, że zamiast zgrywać sierotkę Marysię, to po prostu urżnął łeb facetowi, który nie respektował autorytetu władzy. szanuję. btw, fajny zabieg z odwołaniem się do pierwszego odcinka GoT, gdy to Ned musiał dokonać egzekucji (w sensie, że Snow odmawiając Stannisowi zachował się jak Stark. och. ciary, honor, ojczyzna).
Do karła mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie mogę patrzeć jak się nad sobą cały czas użala (czy była choć jedna osoba, którą zaskoczyło, że wyprawa do burdelu zakończyła się ŹLE?), z drugiej kilka śmiszków jednak poszło ("najlepsza część jej ciała za najlepszą moją").
Najlepsza oczywiście Cersei i wszelkie intrygi pałacowe oraz Littelfinger. Przy okazji, to ta Sansa ładnie się zmieniła w ciągu tych kilku lat.
Natomiast pod względem głupoty wszelakiej na czoło wysuwa się wątek Jaimego.
Największym plusem sezonu jest chyba brak DzieckaKruka i Hodora.
.
.