Czy oba te koncerty były wcześniej dostępne na bootlegach? Wiem, ze 1 jest. Wiem, ze jest też wideo oficjalne do 1 na VHS.

Ale całościowo, czy to było dostępne w dobrej jakości?

jak to mawiają Szwedzi "mózg roz***any dziewięciokrotnie"
Odliczam dni do premiery. Dawno już nie było tak dobrego newsa jeśli chodzi o wydarzenia okołoQueenowe

Cieszę się, że nareszcie dostaniemy coś queenowego z lat 70-tych w normalnej jakości.

Jeżeli chodzi o mnie - skupiałbym się na "gołym" DVD, mi do szczęścia wystarczy w całości. Mam tylko nadzieję, że cenę rzucą przyzwoitą.

To teraz tak poglądowo - jakie ceny obstawiacie na poszczególne wydania?

Ceny boxów to bedzie ból... czekam na foto jak zrobią ten box, bo LP box pewnie jak w przypadku poprzednich typu Absolutnie czy Montreal.

No i prawie wszystko jasne
http://www.queenonlinestore.com/Queen/L ... ainbow-74/
kosmiczne troche ceny boxów:
box 500zł bez koszulki
4LP 425zł
2LP 150 zł (troche roznicy zrobili miedzy 4LP... ponad 2drozej chyba Montreal na3Lp tyle nie kosztował)

Totosy za zestaw: 60-stronicowa książka, 2CD, DVD i Blu-ray chcieli w dniu premiery ~190 zł. Jeśli patrzeć na to w ten sposób, to do Rainbow dokładamy 300 złotych za reprodukcje gadżetów z tamtego okresu . Niewymierne porównanie, ale jednak...

ja nie odpuszczę tych 4LP, muszę to mieć
szkoda, że przy Budapeszcie było biednie, no ale trudno. a czy będzie można dostać samo DVD? lub B-R?

Mike to nieźle sobie dojada za takie gadżety...

Samo DVD lub Br bedzie do kupienia. Czekam na ceny na amazonie za boxy.

Aż normalnie posta walnę.

Ciągle nie wierzę. Patrzę na setlistę, patrzę na to co ma tam być i takie coś ja mógłbym ułożyć a nie oni. Kilku innych fanów mogłoby ułożyć taką listę życzeń- ale nie oni.
Ciągle uwierzę w to tak naprawdę, jak już będę trzymał w rękach. Niemniej to może być pierwszy raz od czasów Milton Keynes, kiedy będę otwierał pudełko z płytą z napisem QUEEN z ciekawością i niemal podnieceniem. Z oczekiwaniem na coś, co zwali mnie z nóg. Że spadną skarpetki. Przed Milton to nie pamiętam poprzedniego razu prawie, miałem 15 lat i kupiłem Made in Heaven? Fuck, to było prawie 20 lat temu.
Nadal nie interesuje mnie 99% tego co się tam teraz dzieje. Między dzieckiem a podróżami służbowymi naprawdę nie mam czasu na pierdoły- a wszelkie Lamberty czy fora internetowe i "dyskusje" jakoś inaczej mi się nie kojarzą. Ale... na Rainbow się skuszę. Matko boska, marcowe kutwa Rainbow! Great King Rat, FFS! Swoją drogą wychodzi jaką chałturę odpieprzył Brooks skoro o tych kawałkach się w dwóch edycjach swojej ksiązki nawet nie zająknął...
Ale co tam. Jest się z czego cieszyć. Jest na co czekać. Mogę w końcu zagłosować portfelem. Mogę w końcu portfelem powiedzieć tym dwóm że TEGO CHCEMY. Ktoś gdzieś w końcu miał pomysł i przede wszystkim znalazł sposób, żeby GTW przekonać że on jest dobry. Ktokolwiek to zrobił- stary, pchaj to dalej. Jeszcze takich skarbów trochę jest. Jak widać- o niektórych nawet nie wiedzieliśmy... Da się? Pewnie ze się da... Od zawsze mówiłem że się da. Teraz w końcu będzie można tego dotknąć.

Oczywiście, że pobiegnę do sklepu. Z wywieszonym jęzorem, z kartą kredytową na dłoni i PINem wymalowanym na czole. Całkiem możliwe że w ten dzień, w którym się to w sklepach w ogóle pojawi, o ile będę akurat w jakimś cywilizowanym miejscu.

Ale też cieszę się, że już nie czekałem. Zamiast się frustrować, zapomniałem o tych dwóch staruszkach i nagle zostałem bardzo mile zaskoczony. Tak chyba jest fajniej.

A czy się sprzeda? A co mnie to obchodzi. Tak jak mówię, oprócz faktu, że we wrześniu czeka mnie muzyczna uczta- nie obchodzi mnie nic. Nie obchodzą mnie losy tego wydawnictwa, nie obchodzi mnie kto to kupi, ile będzie kosztowało. Nie obchodzą mnie listy przebojów, opinie krytyków, recenzje. Okładka też może być beznadziejna. Nic mnie to nie obchodzi. Wraca- choć na chwilę- muzyka. Po raz pierwszy od bardzo dawna to ona będzie ważna. Bedzie genialna. Przede wszystkim- ona Będzie. W końcu.

Fenderek powrócił. Nice
Zapomniałeś powiedzieć o The Fairy Feller's Master-Stroke w wersji live
jak już Ty napisałeś tutaj post, to jednak Rainbow to jest COŚ. Miejmy nadzieję, że teraz dostaniemy kilka takich fajnych wydawnictw i to z 70's no i z początku 80's mogłoby być, z Ameryki Południowej. Czas pokaże.

to 2015 Hammersmith '75, 2016 Hyde Park '76, 2017 Houston albo Earls Court ze znanych nam, 2018...? coś może z News Of The World Tour albo Jazz tour, kto wie, 2019 Hammersmith '79? Fajnie by było, ale szkoda, że rok po roku... no lepsze byłoby to niż NIC.

hyde parku to niech oni lepiej nie wydają... xD

Forum znowu stało się choć na chwilę ponownie Miejscem.

co roku będą coś wydawać to będzie Mekką

Tak mysle jeszcze o cenach - jesli wziac pod uwage opcje 2 cd plus dvd to trzeba szykowac cos pomiedzy 150 - 200 PLN. No ale na prawde nie zal kasy na takie wydawnictwa. Lekka reka wydam a nie tak jak w przypadku wznowioego wembey troche zal bylo no ale trzeba bylo bo piątek.

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

Przy okazji cen na fan.pl jest sporo fajnych na CD czy Montreal itd.

W końcu dostaniemy Rainbow :3. Od dawna czekałem na coś takiego! Miałem dość tych całych Kind of Magic'ów, GaGów itp... W końcu usłyszę na żywo Liar, The Fairy Feller's Master-Stroke czy Greate King Rat.. rybo dwudyszna. Nie mogę przestać się cieszyć : ) Doczekaliśmy się!

Ja się ciesze z okładki - nie jest to tendencyjne zdjęcie koncertowe, inspiracja plakatem z koncertu, font nawet zachowany, aby jeszcze menu na DVD takie było i będzie miodzio. Ogólnie klimat lat 70 bo wiele wydawnictw miało wtedy podobną stylistykę.

Trailer
https://www.youtube.com/watch?v=5bQlyDygns8

Jestem mega zadowolony że wyjdzie Rainbow... Czekałem na to długo. Przeraża mnie jednak cena boxu. Mam nadzieje ze będzie dostępne wydanie z 2CD+DVD bez gadżetów. Wie ktoś czy takie wydanie będzie dostępne w sprzedaży? Wersja samego CD to za mało, box wygląda super ale też nieźle kosztuje...