Też kocham alkohol ale ostatnio coś mało go piję, bo... zazwyczaj jestem kierowcą!
Znaczy nie no, ot tak na piwo do pubu w sobotę samochodem nie jeżdżę, ale jak szykuje się jakiś grubszy wyjazd w plenerek to niestety ja jako jeden z nielicznych którzy posiadają własny samochód i prawo jazdy jestem zobowiązany spite w trzy culus trupy wozić w te i we wte...
Jeśli chodzi o poszczególne trunki to tak: z piw wielbię pod niebiosa niedawno odkryte przeze mnie Książęce Czerwone - niestety jest to bardzo rzadki okaz na którego nie zawsze trafiam.
Ale ten smak - taki orzeźwiający... że czasem mam wrażenie, czy tam nie ma jakiegoś owocowego smaczku czy coś.
Z wódek to nie wiem co lubię najbardziej bo się nie znam i dla mnie wszystkie smakują tak samo... o wiele łatwiej jest mi od siebie odróżniać wszelkie wiśnióweczki, cytrynóweczki czy miodóweczki. xD Ale i tak swojej ulubionej chyba nie mam.
A z win to przede wszystkim Kadarka - bo jest tania i to mi wystarczy.
Aha - wódki czy wina z nikim mi się tak dobrze nie pije jak z własną rodziną!
Znaczy może nie tą najbliższą, ale z dalszymi wujami, kuzynami czy szwagrami to już muszę obowiązkowo! Zwłaszcza gdy się dłuższy czas nie widzimy.
Ze znajomymi zwykle wystarczy po prostu Tyskie do szczęścia.