Zaś wypadły teledyski z kobietami.
I na pewno nie słabe... Przecież
CAG to idealny przykład kiczowatego SF lat 70/80.
Muszę głosować taktycznie, żeby nie wypadło coś lepszego.
Save Me - choć historia obrazkowa jest... ładna
Back Chat - choć ma fajny niebiesko-fioletowy filtr i wygląda jak z SF.