No dobrze, wrzucam zatem!
Rys historyczny, który nikogo nie obchodzi: Utwór pochodzi z concept albumu Imaginos z 1988 r., który był promowany jako niesamowity reunion oryginalnego składu BÖC, co jest największym kłamstwem w historii tego zespołu
. Tak naprawdę jest to dziecko Alberta Boucharda (perkusisto-wokalisty, który wyleciał z grupy kilka lat wcześniej) i producenta Sandy'ego Pearlmana (ten od Black Sabbath). Początkowo Al chciał to wydać jako solowy projekt z udziałem masy gości (m.in.: Krieger, Satriani, Aaronson, Nova, Wheels). Materiału było na 2 CD po ok. 1h każdy. Niestety Bouchardowi skończyła się kasa, w dodatku wytwórnia uznała, że Al nie umie śpiewać, w związku z czym nie sfinansują mu tego projektu. I tak skrzyknięto cały dawny skład BÖC, by wspomóc Ala. Inną sprawą jest to, że to była culus, a nie reunion, bo każdy dogrywał co innego, w innym czasie. Pan basista (Joe Bouchard) i pan klawiszowiec (Allen Lanier) podobno poplumkali tylko w jednym utworze (nie tym), Eric Bloom pośpiewał w połowie piosenek (nie w tej), zaś Buck Dharma w drugiej połowie (m.in. w tej), żaden z nich nie nagrał ani jednej partii gitary. Także reunion pełną gębą
.
Ciekawostki: - Blue Öyster Cult to remake utworu z albumu Secret Treaties (1974). Jednak w nowszej wersji podoba mi się bardziej.
- Joe Satriani dzięki pracy nad albumem Imaginos sfinansował swój drugi solowy album
Czekam na falę hejtu, że nudne, że durne efekty i że nie umio śpiewać ;*