Ranking Najlepszych Filmów - ONANIZACYJNY

[Mefju]

[mumin_king]

[Atrus]

Nieprawdopodobne, żeby tak się nie znać na polskim kinie jednocześnie tak doskonale się znając na polskim kinie jak Gnietek. A to jazz niedobry, a to dłużyzny u Kawalerowicza, no jakże to tak można?
Korzystając z okazji - dlaczego dajesz na listy prawie wyłącznie polskie filmy?

[Mefju]

Właśnie mnie też to tak zaciekawiło... a tym bardziej, że sporo tych filmów jest propagandowych... do studiów Ci może były potrzebne? A może je nawet w ramach zajęć przerabialiście?
A może w Twoim telewizorze jest tylko kanał "KinoPL"(sorry, jeśli przekręciłem nazwę).

[NAR]

[Mefju]

A filmweb i większość innych źródeł mówią o 61.
RYM jak niestety wiemy nie jest najlepszym źródłem, bo już nie raz spotykaliśmy się tam z rozbieżnościami.

[Mefju]

A filmweb i większość innych źródeł mówią o 61.
RYM jak niestety wiemy nie jest najlepszym źródłem, bo już nie raz spotykaliśmy się tam z rozbieżnościami.

[Atrus]

[Mefju]

O proszę, to nawet o tym nie wiedziałem.
No ale my dajemy filmy wg roku produkcji także tego.

[Gnietek]

[Atrus]

[NAR]

[Mefju]

No ale jak już Atrus powiedział - na RYMie mamy lata premiery a nie produkcji, więc w przypadku rozbieżności nie jest to dobre źródło. A na filmwebie nawet jeśli jest uboższy(choć jakoś w to nie wierzę, no ale nie wiem w sumie) to przynajmniej mamy większą pewność co do prawdziwej daty(znaczy roku w nawiasie).

A i jestem przeciwny korzystaniu z jednego źródła, bo w przypadku rozbieżności trzeba ze sobą konfrontować wszystkie możliwe opcje i sprawdzać których jest więcej.

W każdym razie "Nóż w Wodzie" pozostaje tak jak jest, w 1961!

[Kriejtiw]

[NAR]

[Kriejtiw]

[NAR]

[mumin_king]

[Gnietek]

[NAR]

[Xavi]

[Atrus]

[Faraday]

[Mefju]

[Mefju]

Przypominam o cały czas trwających obu ankietach w obu tematach! Pierwsza dotycząca podsumowania lat 60-tych wygaśnie za 10 dni dokładnie w połowie notowania lat 1964-1965, także jak ktoś jeszcze chce zagłosować to po prostu informuję, że ma jeszcze sporo czasu i nie musi się stresować, że już dziś deadline i że nie zdąży.

Druga ankieta dot. przeniesienia zabawy wygaśnie 6 marca(czwartek), gdy będziemy już przy notowaniu lat 1966-1967 i tutaj prosiłbym o jakieś dogłosowanie lub ewentualną zmianę głosów bo zbyt równomiernie się one rozkładają i nie będę wiedział co mam zrobić. Oczywiście swój głos zmienię w ostateczności na opcję przeważającą, nie mniej jednak zachęcam i Was do podjęcia w miarę jednomyślnej decyzji

[Mefju]

Stosunek głosów w ankiecie dot. podsumowania lat 60-tych wynosi aktualnie 4:4. Zagłosowało tylko 8 osób, podczas gdy w ankiecie dot. przeniesienia zabawy zagłosowało 12. Prosiłbym więc te brakujące 4 osoby o zagłosowanie w tej pierwszej ankiecie w taki sposób aby któraś z opcji miała przewagę(najlepiej jakby liczba głosujących była nieparzysta). Na oddanie głosów w tej ankiecie macie jeszcze tydzień(do piątku wieczorem)!

[Mefju]

Uprzedzam, że mogę się nie wyrobić dziś na czas z podsumowaniem, ale po północy będzie na pewno. Tak samo mogę się nie wyrobić z podsumowaniem 11 marca(to będą wtedy lata 1966-1967).

I jeszcze raz przypominam o ankietach! Sorry, że jestem upierdliwy, ale jak napisałem 3 dni temu z prośbą aby dogłosować/przegłosować wyniki ankiety z podsumowaniem lat 60-tych, bo jest równy stosunek głosów to nie doczekałem się odzewu, a ankieta wygasa już za 3 dni! W razie problemów oczywiście mogę ją przedłużyć, ale wtedy musicie się liczyć z tym, że ankieta dot. ram czasowych lat 70-tych będzie trwała krócej, no chyba, że odbędzie się podsumowanie lat 60-tych to wtedy po tyle samo.

A i tym bardziej o to nalegam, bo w jednej ankiecie wypowiedziało się tylko 8 osób, a w drugiej już 12! Nie wiem skąd te rozbieżności ale miło by mi było, gdyby w obu ankietach głosowało po tyle samo osób. Albo ustalmy, że jeśli stosunek głosów jest równy, a pozostałe osoby nie głosują to wtedy uznaję, że jest im wszystko jedno i liczę ich ewentualne głosy tak żeby wyszło na moje i wtedy wygrywa moja zaproponowana w ankiecie opcja! Innymi słowy - jeżeli stosunek głosów się nie zmieni a reszta osób aż do deadline'u nie zagłosuje to podsumowanie lat 60-tych się nie odbędzie!

[shamar]

Chyba przegapiłem kilka lat.
To może wrócę na 70te.

[Atrus]

[Kriejtiw]

Od Paradżanowa widziałem tylko Kwiat granatu, który śmiertelnie mnie znudził (dziwne, bo długie ujęcia Tarkosia zawsze w sercu, toteż powinno być inaczej, no ale nie było), nieufnie więc podchodzę do tego pana. Może kiedyś, ale na tę chwilę wolę pić gruzińskie wino pod Berlinem.

A Lokatora uwielbiam, też wybitny film, ręki na niego nie podniosę i w 1976 będzie prawdopodobnie na drugim miejscu. One są naprawdę bardzo blisko, lecz we Wstręcie imo łatwiej wejść w skórę schizofrenika. Przez tę surowość i zamknięcie w czterech ścianach właśnie. Oczywiście nie mówię, że to, że w Lokatorze akcja rozgrywa się w kilku miejscach jest wadą, o nie. Po prostu Wstręt jest dla mnie minimalnie pełniejszym obrazem schizofrenii paranoidalnej.

Swoją drogą, widziałeś Opętanie? Tam Adjani wchodzi niejako w buty Deneuve, no i reżyserem też jest Polak, którego bardziej cenią Francuzi.