przez Rysiu » 27 kwi 2015, o 22:24
Pamiętam, że w ok. 1992 (może 1993) po koncercie Tribute było dość głośno o ewentualnym aliansie Queen z Georgem Michaelem (w sensie, że miał na stałe zastąpić Freddiego). Ktoś orientuje się, czy było to tak na serio, czy też dziennikarze mieli pobożne życzenia? Jeżeli na serio, to dlaczego do tego nie doszło?
Zdeklarowany brianofil, korwinista a do tego wyznawca Latającego Potwora Spaghetti.