[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 488: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/bbcode.php on line 112: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4814: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3911)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4816: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3911)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4817: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3911)
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/includes/functions.php on line 4818: Cannot modify header information - headers already sent by (output started at [ROOT]/includes/functions.php:3911)
• Zobacz wątek - Płyta tygodnia - zapraszamy świeżą krew :)

Płyta tygodnia - zapraszamy świeżą krew :)

czyli nie samym Queen człowiek żyje...

Re: Płyta tygodnia

Postprzez wasdfg7 » 20 lip 2015, o 19:48

PULP

Jakbym tak usłyszał w radio którąś z tych piosenek - całkiem fajna odskocznia od pięknych gitar, wzniosłych klawiszy i powalających wokaliz. Gdy przychodzi tego słuchać jako wydawnictwo, jako całość ... coś zgrzyta. Ciężko to gdzieś przyporządkować. Jak to pięknie określił Maciej... zdecydowanie ta płyta jest poza strefą komfortu. Nie tego szukam i nie tym się "jaram".
Już przy drugiej piosence dochodzi do świadomości przeczucie, że nic ciekawego już się nie wydarzy. Wtórność i powtarzalność która gdzie indziej się wskazana - tu jakby nie do końca. Bo i tym chyba się charakteryzuje pop, disco czy coś w tym stylu. Nie o całe wydawnictwo chodzi. Przynajmniej nie mi.

Szkoda tylko, że tego podstawowego założenia czyli przebojowości tu nie ma. Miało wyjść dojrzale i z zamysłem a wyszło nierówno, bez jakiegoś punktu wspólnego. Momentami brzmią jak A-ha gdy tym coś nie wychodziło. Nie jestem oczywiście ich znawcą ale ...
Jedna piosenka od drugiej właściwie się nie różnią. Mam za sobą przesłuch tej płyty tak przynajmniej z 10 razy a jedyne co pozostało to to, że jest równie bezpłciowa jak nowy Gilmour.

Nie będę się silić na więcej. Płyta jest słaba, nie dla mnie, nie w moim stylu. Mocne 2/10

SOL INVICTUS

Usłyszałem pierwsze dźwięki - to będzie hit! Niestety w miarę trwania płyty trochę klimatu uleciało, niemniej jednak dalej jest dobrze. Okładka wygrywa w przedbiegach z wszystkimi które do tej pory można było zobaczyć. I Wokal!!! Chyba już mi się znudziły gładkie i piękne barwy głosu wokalistów i wokalistek. Jakaś odskocznia jest mile widziana. Facet wprowadza ciekawy klimat, a w połączeniu z tłem jakie tworzą instrumenty - były zadatki na album wybitny. Niewiele im zabrakło.

Ogólnie ostatnimi czasy właściwie nie poznaję niczego co by mnie w jakiś sposób porwało. To jest jeden z tych wyjątków. W końcu nie o Dream Theatre tu chodzi i o to jak szybkie ma się palce. Ktoś zauważył, że można znaleźć wspólny mianownik pomiędzy Sol Invictus i Midlake. Spokojna, dumnie krocząca płyta z fantastycznym tłem. Tylko w miarę trwania albumu wokal trochę jednak się gryzie. Zbyt jednostajnie. Przydałaby się jakaś nawet jedna piosenka która zburzyłaby ten "porządek". Niby czymś takim jest Fall Like Rain ale szybko kończy się to ożywienie.

Fajne połączenie jakiegoś folku, muzyki klasycznej i muzyki do Heroesów III. Niestety płyt tak dobrze się zapowiadających jest na pęczki. Takie 7/10. Z tym że płyta ta na pewno zyskuje czy to w zimie czy to w trakcie deszczowej jesieni. A jak wiemy nie było możliwości przesłuchać tej płyty w takich okolicznościach przyrody. Na pewno będę wracać a to już naprawdę dużo :P

STEELY DAN

Nie tego się spodziewałem po lookaug. Ale jestem jak najbardziej pozytywnie zaskoczony. Idealnie pasuje do zestawu w którym jest Abba, Boney M i inni tacy. Fajna luzacka płyta. Dokładnie tego czasami się szuka gdy ma się już dość słuchania Marillion i Floydów. Nic specjalnie nie zapada w pamięci bo i nie o to w tej płycie chodzi. Jest spójna a to już naprawdę bardzo dużo. Stały poziom przez jej trwanie. Wyróżnia się wokal, chórki i tego typu rzeczy. Pięknie komponują się z muzyką która toczy się w tle. Momentami kojarzą mi się z Queen, ale to bardzo luźne skojarzenia. Nie ma co tu więcej dodać. Ot dobry album na rozluźnienie w trakcie sobotniego popołudnia.
Zapomniałem o ocenie. 7/10

------------------------------------------------------------------------------------------------------------

I o to mi chodziło. Czuję się w pełni usatysfakcjonowany poziomem płyt do tej pory. Coś zupełnie nowego, z rejonów w które prawdopodobnie bym nigdy nie zawędrował. A to, że czasem trafi się jakaś obsuwa? A jakie to ma znaczenie? Walczymy dalej i proszę mi tu z defetyzmem nie wchodzić. :)
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

The true soul of Queen band is lost...
______________________________
Avatar użytkownika
wasdfg7
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 4406
Dołączył(a): 16 paź 2005, o 14:32
Lokalizacja: Dębica/Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anet » 21 lip 2015, o 09:35

SOL INVICTUS

Moje odczucia identyczne jak Bogdana co do początku.To intro i wow będzie naprawdę boska płyta, te skrzypce w tle śliczne. Później moje wrażenia trochę opadły , ale cały czas było dobrze. Wokal charakterystyczny, mnie trochę męczył, irytował i działał bardziej na niekorzyść, jednak teraz myślę że ma on pewien ,,urok". Wakacje, słońce, gwar za oknem nie pozwałały na totalnie wciągnięcie się w klimat. Mam zamiar posłuchać w deszczowy, jesienny wieczór i wtedy zobaczymy :wink: Nie przeanalizowałam tekstów, ale czuć ogromny smutek, a ja takie smutne klimaty lubię. Okładka cudowna.

Ocena 6,5/10. Ten wokal niestety sporo zaniża.
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki."
Avatar użytkownika
Anet
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 811
Dołączył(a): 20 mar 2010, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez OberstPrymas » 22 lip 2015, o 17:22

Ok, wiem że na to czekaliście. Jedziemy z makaronem.



Obrazek


Na początek - zanim wszelkie Atrusy się zrzygają - pragnę wspomnieć, że tylko tytuł jest po francusku. Reszta po angielsku albo instrumentalnie.

Ok. To kim jest ta przemiła kobiałka? To moje chyba ostatnie duże muzyczne odkrycie. Pani ta jest multiinstrumentalistką, piosenkarką, producentką i - jak to ładnie ktoś po angielsku ujął - singerką-songwriterką. Więc cokolwiek grubo. Część jej utworów jest w języku angielskim, część w ojczystym francuskim a część to po prostu zręcznie wyprodukowane instrumentale. Na zakończenie wstępu dodam że ta kobiałka na każdym zdjęciu wygląda inaczej. Nie mam pojęcia dlaczego, ale co najmniej na połowie z nich wygląda prześlicznie. Tyle słowem wstępu.
Teraz może kilka słów o płycie. Jest to OST. Zdaje się, że nawet Emilie była nominowana za nią do Cezarów czy innych całkiem-znanych-nagród-filmowych. I ta płyta jest jedyną, która miała szansę pozostać w świadomości polskiego słuchacza. Bo z tego co zaobserwowałem to wyżej wspominana kobiałka jest w Polszy zupełnie nieznana. Nawet Last pokazuje mi tylko dwóch słuchaczy wśród znajomych. Także nikt mi tu raczej nie napisze że kiedyś słyszał tę płytę i blabla. Otwórzcie umysły i doświadczcie tej pani po raz pierwszy (a nie, chwila - była też w QW (*). Poszło jej chyba nieźle.
Na co warto zwrócić uwagę? Na pewno na klimat. Zimowy i bajkowy. Niech was nie zwiedzie że to soundtrack - każda, nawet najkrótsza, kompozycja ma całkiem dużo do zaoferowania. Emilie ogólnie ma duży talent i wyczucie muzyczne. Trochę tu elektroniki - ale delikatnej! - trochę popu, troszeczkę rocka też się znajdzie. Na pewno nie jest tak różnorodnie jak na poprzedniej płycie w zabawie, ale gwarantuję, że klika melodii pozostanie w głowie.
Przez chwilę zastanawiałem się czy nie dać innej płyty tej Żabojadki, ale: raz - to bez sensu dawać najlepszą jej płytę - jak komuś spodobają się Pingwiny to chętniej sięgnie po Vegetal (polecam!). Dwa: tam dość dużo jest po francusku, więc najhojniejszy w komentki Atrus mógłby się wypiąć i napisać parę słów, że "nie da się słuchać tego barbarzyńskiego języka" czy coś w tym guście.
Na aktualne upały będzie jak znalazł ze swoją surową i chłodną produkcją. A, i jeszcze jedno. La Marche de l'Empereur lepiej słuchać w dobrym humorze. Inaczej można się poirytować że jest za uroczo.
Avatar użytkownika
OberstPrymas
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 5380
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 24 kwi 2010, o 19:43
Lokalizacja: Świebodzice
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Atrus » 22 lip 2015, o 17:38



With my last breath I curse Zoidberg.
Avatar użytkownika
Atrus
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2581
Dołączył(a): 17 gru 2008, o 19:07
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz

Re: Płyta tygodnia

Postprzez OberstPrymas » 22 lip 2015, o 19:39

A to przepraszam.
Avatar użytkownika
OberstPrymas
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 5380
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 24 kwi 2010, o 19:43
Lokalizacja: Świebodzice
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez manwerty » 22 lip 2015, o 20:19

Sol Invictus - In the Rain

Mroczny, depresyjny neofolk - ponoć najwięcej samobójstw popełnia się przy "Fade to Black" Mety (tak napisałem Mety, bo cały czas nie mam pojęcia jak napisać nazwę tego zespołu w celowniku i już się nie nauczę), ale to chyba sprawa popularności :P.
Jak ktoś lubi takie klimaty to spoko, chciałbym jednak żeby trochę więcej się tu działo, ale ładnie leci, nie nudzi za bardzo.
Na plus Fall Like Rain i English Garden.
Sporo z was ciśnie na wokalistę, neutralny mocno jak dla mnie.

No, a co do Steely Dana to jakoś niedługo nadrobię.


Avatar użytkownika
manwerty
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 946
Dołączył(a): 25 lip 2012, o 18:40
Lokalizacja: kuj-pom
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez OberstPrymas » 27 lip 2015, o 11:34

Nie żebym się jakoś wielce niecierpliwił, ale...

Obrazek
Avatar użytkownika
OberstPrymas
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 5380
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 24 kwi 2010, o 19:43
Lokalizacja: Świebodzice
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez wasdfg7 » 27 lip 2015, o 17:50

Chciałeś to masz :mrgreen:

Nadrzędną zasadą jaką się kieruję gdy coś oceniam - mniej jak 5 odsłuchów to nic. Nie ma co się nawet wypowiadać. Ale ... ale szansę na 5 odsłuchów może mieć coś słuchalnego.
Poddaję się po 3,5 razie.

Gdzie tam tej Emilie do Katie? Ja się pytam poważnie. Gdzie? Kiedy? Jak?

Sterta posklejanych byle jak i w byle jaki sposób kawałków muzycznych z których miało "coś" wyniknąć. I wyniknęło. Asłuchalna, bez składu i ładu płyta siląca się na ... właśnie nie wiem na co. Ani porządny album ani porządny soundtrack. Nie wyszło Emilce ani jedno ani drugie. Wyszło natomiast trzecie. Jeśli gdzieś kiedyś na nią wpadnę i skojarzę że "to ta od Obersta" to będę wiedzieć że mi się wydawało że coś widziałem. Nawet jeśli to nie jest jej najlepsza (o zgrozo) płyta. Jakieś trzaski, jakieś elektro, dzwoneczki niby jak w Marbles (taaaaaaaa) i wokal dziecka. To takie krótkie podsumowanie tego małego "byle co".

Cóż - recenzja jest drastyczna, ale po względnym uwielbieniu (choć nazwałbym raczej sympatią) Bang Gang (tak - w tej kolejności i to jest rzeczywisty twór branży muzycznej) nie ma już w moim świecie miejsca na drugi tak "bylejaki" produkt. Z tą różnicą, że Bang Gang ma lekki zmysł do ślicznych melodii i przyjemnego zawodzenia. Tu przy Emilce fajnie jest w zasadzie tylko przez pierwszych kilka minut. Później zaczyna się chaos w którym traci się rozeznanie czy to cały album czy jakaś randomowa lista "babeczek". I już nie wiem czy to misz masz Vangelisa, Muse i Oldfielda czy może soundtrack do Muminków (nie obrażając Muminków). Całkowite nieporozumienie. I niech już będzie że to winda Soundtracka - ale apeluję ... jeśli wrzucać Soundtrack to jak już sam zamysł nakierowuje niech to będzie coś wspólnego w obrębie tych 50 minut. Tu tego nie ma - to mnie odrzuca - mówię kategoryczne Nie. Pulp przy tym to fantastyczna i spójna muzyka.

Pozdrawiam.



APEL PROWADZĄCEGO

Co jest misiaczqi? Znudziło się? Czy może nawał zajęć wakacyjnych? Szkoda by było jakby taka fajna zabawa skończyła się tak szybko. Walczymy. Nie chodzi o regularność ale już nadrabianie strat jest jak najbardziej mile widziane.

Żeby sprawa była jasna. Cieszę się jak dziecko gdy ktoś ode mnie oczekuje informacji "jak ta płyta się przyjęła" bo w końcu coś mnie dopinguje żeby "jednak" tego szajsu posłuchać. I słucham. I chcę więcej więc nie róbcie mi tego. W Was jedyna nadzieja. Wy jako jedyni słuchacie czegoś więcej poza Metallice i Ac/Dc do których i tak bym w końcu doszedł. A takie perełki jak Pulp czy inny Sol Invictus - chcę więcej :wink:
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

The true soul of Queen band is lost...
______________________________
Avatar użytkownika
wasdfg7
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 4406
Dołączył(a): 16 paź 2005, o 14:32
Lokalizacja: Dębica/Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Atrus » 27 lip 2015, o 17:58

Chyba najgorsza płyta do tej pory. Okładka z gołą babą to jakaś katastrofa w Photoshopie, ta z pingwinami nawet spoko. W ogóle, dopiero teraz się zorientowałem, że słuchałem kiedyś tej płyty, o której pisał Oberst -- Végétal. Nic z niej nie pamiętam, chciałem się tylko pochwalić.

A teraz do rzeczy. Co poszło nie tak? Największym problemem są infantylne melodie wokalne. Instrumentalne fragmenty, jak np. Baby Penguins mają ten soundtrackowy urok, nawet jeśli same w sobie nie są wybitne i w życiu bym ich nie słuchał ot tak, poza filmem. Swoją drogą -- nie widziałem tejże produkcji, nie wiem czy może to mieć jakiś wpływ na mój odbiór płyty, pewnie tak. W każdym razie -- elektronika jest zdecydowanie mocniejszą stroną tego albumu, chociaż podejrzewam, że w grę mogą wchodzić sentymenty, bo np. takie Song of the Sea kupiło mnie klimatem jak z Fate of Atlantis (przynajmniej dopóki ta francuska kura nie wtrąciła swoich trzech centymów). Obiektywna muzyczna wartość jest co najmniej wątpliwa, ale serce nie sługa. A, fragmenty z dominującym fortepianem przypominają też soundtracki Cave'a i Ellisa -- to również plus.

Ale pogadajmy w końcu o nieszczęsnym głosie Émilie. Jest kiepski, powiedzmy sobie uczciwie. Do takiej Tori Amos chociażby brakuje jej kilka klas. Już nawet wolę tę nudną Gruzinkę, którą Oberst kiedyś spamował forum. Mamy więc nieciekawą wokalistkę śpiewającą banalne melodie. Czy może wyjść z tego coś dobrego? Nie może.

Podsumowując -- album poniżej przeciętnej. Zupełnie nie mam cierpliwości do takiej muzyki. Nie da się jej odmówić pewnych walorów, nie są one jednak na tyle znaczące, żeby skłonić mnie do sięgnięcia po tę płytę w przyszłości. Wystarczy włączyć chociażby "zimową" płytę Kate Bush, żeby się dowiedzieć jak to powinno być zrobione.

A, na plus zaliczam też fakt, że nie jest po francusku. Większy minus natomiast należy się za śpiewanie po angielsku zamiast w swoim ojczystym języku.


With my last breath I curse Zoidberg.
Avatar użytkownika
Atrus
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2581
Dołączył(a): 17 gru 2008, o 19:07
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz

Re: Płyta tygodnia

Postprzez lookaug » 27 lip 2015, o 22:03



Marsz pingwinów to gdzieś chyba widziałem, przynajmniej fragmentami. Aczkolwiek niewiele mi to pomaga, bo ja przypominam sobie raczej wersję z tą, Jak Francuzi upchnęli do tego dokumentu to, co usłyszałem teraz - nie mam pojęcia. No i podobno jeszcze na dodatek Morgana Freemana uznali za niegodnego pełnienia roli narratora, tak więc ich wersja to całkiem nowe doznanie. Ale my przecież nie o tym...

Po otwierającym płytę The Frozen World pomyślałem sobie: "Ej, ja mogę z tym żyć". Intymny klimacik, nienachalne efekty w tle, no i oczywiście infantylny, dziecinny głosik, który jakoś z tym wszystkim współgrał. Pierwsze nobilitujące skojarzenie - Stina Nordenstam. (serio, Oberst, posłuchaj sobie ) Tak więc powoli się szykowałem na pozytywne zaskoczenie, ale niestety jak się okazało, pierwszy numer absolutnie nie koresponduje z całością. W ogóle nic tu ze sobą nie koresponduje. Doczytałem, że pani Emilie była już w trakcie nagrywania swojej płyty, gdy dostała propozycję udziału w ścieżce dźwiękowej. I faktycznie wyobrażam sobie ten telefon od producentów: "elo robimy soundtrack o pingwinach, termin na pojutrze, zainteresowana?". No i coś tam pozmieniała, coś dopisała na kolanie i jest.

Jak już zdążyłem zasygnalizować - mam diametralnie różne zdanie co do rozkładu sił na tej płycie niż Atrus. Mianowicie miałem naprawdę duże trudności w przebrnięciu przez
te czysto elektroniczne wstawki. Może to dlatego, że jednak trochę takiej muzyki już w życiu słyszałem i mam zdecydowanie wyższe wymagania niż w kategorii słodkich głosików. Takie The Egg na przykład znajduję sedesie z bakelitu w opór i podejrzewam, że płyty z elektroniką na tym poziomie bym nawet nie dosłuchał do końca. Reszta instrumentali typowo soundtrackowa, bez obrazu nie broni się w ogóle. Dzwoneczki i odgłosy spadających kropli - zaiste niezwykle oryginalny wybór do filmu ze śniegiem. A jak jeszcze dochodzą skrzypczyki wzięte żywcem z podręcznika robienia soundtracków za małe pieniądze, to już w ogóle nie ma co zbierać.

Tak więc imo Oberst poległ, starając się wrzucić płytę... małoberstową. To co podejrzewam mnie miało zachęcić (elektroniczne wstawki, momenty zapatrzenia w Bjork), mnie najbardziej od tej płyty odpycha. A podejrzewam, że w zamierzchłych czasach, gdy istniała queenwizja takiemu The Frozen World naprawdę byłbym w stanie sypnąć punktami. No cóż, ja też się dziwię.

Korzystając z okazji - zbastujcie trochę z pisaniem o Steely Dan, bo nie nadążam z czytaniem.
Avatar użytkownika
lookaug
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 1426
Dołączył(a): 3 mar 2009, o 13:58
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Maciej » 28 lip 2015, o 19:22

Emilie Simon - La Marche de l'Empereur

Nie zgodzę się, że płyta ma banalne melodie. Bo w ogóle sam podział melodii na banalne i niebanalne jest z założenia nieprawdziwy (bo jakie jest w zasadzie kryterium takiego podziału, gdy melodia z samej swej istoty musi być chwytliwa, co za tym idzie niezbyt przekombinowana, bo przestanie być melodią, a zostanie tylko jakimś dziwnym szeregiem dźwięków). Równie dobrze można powiedzieć, że Mozart ma banalne melodie. Melodie mogą być co najwyżej słabe, mało wyraziste albo źle napisane. Tutaj wręcz nie ma w ogóle porywających melodii, są one nomen omen niezbyt - melodyjne (że użyję celowego pleonazmu).

Ta płyta nie jest banalna. Jaka więc jest? Po prostu przerażająco nudna.

Głównym problemem jest fakt, że tu nie ma utworów jako takich, co jest pewnie wynikiem tego, że to soundtrack i może tu leży przysłowiowy pies pogrzebany. Ja nawet wybitne pozycje soundtrackowe od największych kompozytorów muzyki filmowej słucham raz na cztery lata albo rzadziej, a co dopiero ilustrację dźwiękową filmu o pingwinach.
Jakieś plamy, skrawki utworów, urywki, tła, brzęki, beaty, dzwoneczki, do tego wlecze się to wszystko w ślimaczym tempie. Nic z tego nie wynika.

Okay, parę rzeczy mi się podoba. Na plus mogę zaliczyć Song of the Storm (jest dynamika, melodia i w ogóle cały utwór jest udany), Attack of the Killerbirds, plus parę fragmentów klimatycznych tu i ówdzie. Jakby cały krążek miał werwę Song of the Storm, to może by coś z tego było.

Ale generalnie album mnie nie bierze. Mimo że paradoksalnie płyta jakaś tragiczna nie jest i pewnie jako ilustracja podczas oglądania owego filmu się sprawdza.
Avatar użytkownika
Maciej
The Hitman
The Hitman
 
Posty: 1626
Dołączył(a): 22 lip 2005, o 11:10
Lokalizacja: Kraków
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Atrus » 28 lip 2015, o 23:05



With my last breath I curse Zoidberg.
Avatar użytkownika
Atrus
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2581
Dołączył(a): 17 gru 2008, o 19:07
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Maciej » 29 lip 2015, o 00:17

Niemelodyjne melodie to nie to samo co niezbyt "melodyjne melodie", ale mniejsza z tym.

Po prostu argument w często przytaczany w recenzjach, że melodie są banalne (nie mówię tutaj, ale ogólnie), jest bardzo subiektywnym argumentem i często nadużywanym. Bo jaka jest obiektywna skala banalności melodii. Kiedy melodia jest jeszcze banalna albo już niebanalna. Już pomijam fakt, że należałoby zastosować inne kryteria w klasyce, a inne w popie, rocku, jazzie itd. Często taki argument jest synonimem "nie lubię tego" i jest szafowany w zależności od preferencji i sympatii muzycznych.

Inna sprawa, że muzyka to nie matematyka i czasami najprostsze rozwiązania i najprostsze melodie są najlepsze i mają wielką siłę. Akurat w muzyce pop z prostoty nie robiłbym zarzutu. Płyta Emilie Simon mnie nie porywa, ale niekoniecznie ze względu na prostotę/banał/whatever kompozycji, bo chyba nikt nie oczekiwał skomplikowanych konstrukcji muzycznych rodem z Yes czy ELP.
Avatar użytkownika
Maciej
The Hitman
The Hitman
 
Posty: 1626
Dołączył(a): 22 lip 2005, o 11:10
Lokalizacja: Kraków
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Atrus » 29 lip 2015, o 14:25



With my last breath I curse Zoidberg.
Avatar użytkownika
Atrus
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2581
Dołączył(a): 17 gru 2008, o 19:07
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anet » 29 lip 2015, o 14:25

Do końca tygodnia uzupełnię swoje oceny. Czy ze swoją płytą mam poczekać czy dawać dziś wieczorem/ najdalej jutro? Co myślicie?
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki."
Avatar użytkownika
Anet
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 811
Dołączył(a): 20 mar 2010, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez lookaug » 29 lip 2015, o 15:14

No moim skromnym zdaniem jednak dając swoją płytę, wypadałoby mieć "czyste konto".
Avatar użytkownika
lookaug
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 1426
Dołączył(a): 3 mar 2009, o 13:58
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez OberstPrymas » 29 lip 2015, o 16:40

Avatar użytkownika
OberstPrymas
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 5380
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 24 kwi 2010, o 19:43
Lokalizacja: Świebodzice
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Atrus » 29 lip 2015, o 17:34



With my last breath I curse Zoidberg.
Avatar użytkownika
Atrus
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2581
Dołączył(a): 17 gru 2008, o 19:07
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz

Re: Płyta tygodnia

Postprzez wasdfg7 » 29 lip 2015, o 20:47

Dobra, bo mi Aneta już tu dramatyzuje.

Tak. Jestem za. Ale z drugiej strony prawo nie działa wstecz. Z trzeciej strony czekanie do nowej kolejki zabije tę zabawę jeśli pojawi się kolejna osoba, której kolej nadeszła na wrzucanie płyty a która ciągle ma zaległości.

Co wy na to, żeby Anecie jeszcze darować (zero znajomości z prowadzącym :!: ), niech dziś wrzuca, ale od następnej OSOBY zaczynamy stosować tę regułę. Hm?
Decyzja należy do Was. Ale dłużej jak do 22 nie będę czekać i samozwańczo coś ogłoszę
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

The true soul of Queen band is lost...
______________________________
Avatar użytkownika
wasdfg7
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 4406
Dołączył(a): 16 paź 2005, o 14:32
Lokalizacja: Dębica/Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anet » 29 lip 2015, o 21:01

Kochani moi. Zgadzam się co do zasad jak najbardziej. Ja obiecuję, że najdalej jutro nadrobię zaległości. Żeby nie było... płyt słucham ale mam problem z mobilizacją i napisaniu kilku słów...;/ Fajna zabawa ale ciężko mi przelać odczucia na ,,papier".
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki."
Avatar użytkownika
Anet
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 811
Dołączył(a): 20 mar 2010, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anunaki » 29 lip 2015, o 21:13

The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams
Avatar użytkownika
Anunaki
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2039
Dołączył(a): 6 mar 2009, o 13:27
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez lookaug » 29 lip 2015, o 21:59

Jeżeli chodzi o mnie to:
1. Nie widzę przeszkód, żeby Aneta wrzuciła dzisiaj swoją płytę.
2. Ja sobie indywidualnie robię zasadę, że oceniam płyty wrzucantów bez/po uzupełnieniu zaległości.
Avatar użytkownika
lookaug
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 1426
Dołączył(a): 3 mar 2009, o 13:58
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anet » 29 lip 2015, o 22:05

STEELY DAN

Nie da się ukryć, że na codzień nie słucham takiej muzyki. Jednak jest ona bliska mojemu sercu, gdyż przypomina mi czasy gdy grałam w orkiestrze i pobocznym projekcie na puzonie :D . Często tego typu utwory graliśmy i ludzie przy tym się świetnie bawili. Nie mam pojęcia jak wygląda wokalista, ale przed oczami mam jakiegoś czarnoskórego mężycznę... Świetne, lekkie i świeże połączenie jazzu, trochę blueasa a nawet funku. Przypomina mi Off The Wall Jacksona. Utwory bardzo równe, nie potrafię wskazać najlepszego ( może otwieracz?). Nie wiem czy będę wracać, mimo tego, że jest to kawał dość dobrej muzyki ale jestem na etapie słuchania czegoś innego. A tak naprawdę to szukam znowu czegoś co mnie pociągnie dalej :) Ocena 7/10.

EMILLIE SIMON

Krążek tragiczny. Oberście naprawdę uważałeś, że jakieś ,,melodie" zapadną nam w pamięć i zaskoczą pozytywnie? :wink: Słuchać się tego nie da ( przesłuchałam łącznie 3 razy i nie dam rady więcej). Lubię kobiece wokale, ale na Boga nie takie. Tak jak ktoś wyżej napisał, obok takiej Tori Amos czy nawet Nory Jones to ta kobieta wypada słabiutko. Dobrze, że tego wokalu nie ma tu aż tak dużo. Za bardzo nawet nie ma co porównywać. Miało być chłodno, emocjonująco itp, jest soundtrackowo na marnym poziomie (nie znałam tego, ale od początku jak zaczęłam słuchać wiedziałam, że to sountrack). Połączone banalne dzwięki (skrzypeczki, dzwoneczki, jakieś uderzenia, krople lodu, wody, czegokolwiek) i mamy album wręcz asłuchalny. Robiony chyba na siłę. Ocena to 2/10, wracać nie będę na pewno, bo nie mam po prostu do czego.
Ostatnio edytowano 30 lip 2015, o 08:18 przez Anet, łącznie edytowano 1 raz
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki."
Avatar użytkownika
Anet
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 811
Dołączył(a): 20 mar 2010, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anet » 29 lip 2015, o 22:31


Obrazek
Fanom Tool album pewnie nie jest obcy, bo jest to odrębny projekt wokalisty z gromadą 15 muzyków. Mam ogromną nadzieję, że jednak dla znacznej większości będzie nieznany. Nie słuchałam go od czasów debiutu, jednak uczestnictwo w tej zabawie skłoniło mnie do przesłuchania , odgrzebania ,,starych” rzeczy.
Myślę, że każdy znajdzie tu coś dla siebie. Jest trochę psychodelii (?), bardzo delikatnej wręcz balladowej elektroniki, trochę rocka industrialnego, post-rocka (?). Wielbiciele mocniejszego grania też powinni być choć po części usatysfakcjonowani ( Thoma, Telling Ghosts).
Jeśli chodzi o wokal wiodący to jestem zakochana w takim wydaniu. Przejmujący, emocjonujący, spokojny, takie określenia przychodzą mi na myśl gdy go słucham.
Ja szczerze nie przepadam chyba tylko za jednym utworem na całym krążku i jest to The Weaver. Uwielbiam Tiny Monsters, Green Valley ( nie wiem czy nie mój numer 1 z tych balladowych), Moonsons ! ( przepiękny wokal, leciutka elektronika, skrzypce na koniec), Telling Ghosts, Horizons. W ogóle pierwszą część albumu uważam za świetną, później poziom trochę spada.

Co do okładki,hmm… raczej nie przywiązuję do okładek większej wagi. Jak jest ładna to owszem zauważę, jeśli nie to na pewno nie wpływa to na odbiór całego krążka. Ta jest chyba formą żartu :D

P.S Moje uzupełnione oceny wyżej, gdyby ktoś nie zauważył :)
"O miłości wiemy niewiele. Z miłością jest jak z gruszką. Gruszka jest słodka i ma kształt. Spróbujcie zdefiniować kształt gruszki."
Avatar użytkownika
Anet
Leroy Brown
Leroy Brown
 
Posty: 811
Dołączył(a): 20 mar 2010, o 17:49
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez OberstPrymas » 30 lip 2015, o 11:03

Patrząc po tych wszystkich recenzjach wydaje mi się, że Wy nawet nie wiecie GDZIE JA PRACUJĘ i KOGO ZNAM. Będziecie kiedyś chcieli refundacje z NFZ na okulary, zobaczymy kto się będzie wtedy śmiał. Podpowiedź: będę to ja (w sensie się śmiał bo odrzucę).
Avatar użytkownika
OberstPrymas
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 5380
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 24 kwi 2010, o 19:43
Lokalizacja: Świebodzice
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez NAR » 30 lip 2015, o 17:50

Sorry, ale przez ostatnie dwa tygodnie nie miałem prawie dostępu do neta i przez kolejne dwa raczej też nie będę go miał więc nie wiem kiedy zacznę nadrabiać zaległości :((((
.


.
Avatar użytkownika
NAR
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 6589
Dołączył(a): 6 lut 2008, o 16:17
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anunaki » 30 lip 2015, o 20:37

Emilie Simon - La Marche de l'Empereur

Włączyłem to "dzieło" wczoraj w nocy i jednocześnie pisałem rozdział. Po 3 minutach całkowicie zapomniałem, że coś tam w tel gra. Po 20 minutach skapnąłem się, że przecież leci już któryś kawałek, a ja w ogóle nie wiem, co było przed nim. Puściłem jeszcze raz, nic się nie zmieniło :P. Kompletnie do mnie nie trafia takie granie w obecnym czasie, bo słucham zupełnie innych klimatów. Jakieś dwa, trzy fragmenty były nawet do rzeczy, reszta to całkowita muzyka tła, czy jakiś tam soundtrack, który bez filmu nie istnieje. Ogólnie słabo i zieew. Ocena: 2/5.

Steely Dan uzupełnię w przyszłym tygodniu, bo tamto ma jakiś potencjał i muszę jeszcze przesłuchać z 1 raz.
The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams
Avatar użytkownika
Anunaki
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2039
Dołączył(a): 6 mar 2009, o 13:27
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez OberstPrymas » 31 lip 2015, o 11:05

Wybywam na tydzień, więc ewentualne zaległości nadrobię w przyszłym tygodniu jak coś.
Avatar użytkownika
OberstPrymas
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 5380
Zdjęcia: 0
Dołączył(a): 24 kwi 2010, o 19:43
Lokalizacja: Świebodzice
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Re: Płyta tygodnia

Postprzez Anunaki » 3 sie 2015, o 22:17

Puscifer – Conditions Of my Parole

Przyznam, że nie spodziewałem się, że Aneta da akurat Puscifera, obawiałem się jakiegoś Hogartha czy Sigur Ros, a tu miła niespodzianka. Płytę znam doskonale od dnia premiery, ale od 2 lat jej nie słuchałem. Po kilku odsłuchach teraz stwierdzam, że nic nie straciła ze swego uroku, który był obecny już od 1 odsłuchu w dniu premiery. Zresztą moja atencja dla Maynarda jest powszechnie znana. Czego się ten człek nie tknie, to albo lubię bardzo, albo uwielbiam.

Ten album należy do grona tych, które bardzo lubię. Ciekawa i zróżnicowana płyta od początku do końca wciąg słuchacza i nie pozwala się nudzić. Miejscami jest spokojnie, a Maynard brzmi jak łagodny miś koala po dobrym obiedzie, a czasem jest ostrzej i robi się nawet lekko Toolowo jak w moim ulubionym utworze na płycie, czyli Telling Ghosts, który zaczyna się delikatnie, a później wchodzi pełen emocji refren, który wchodzi zawsze w głowę i nie chce wyjść "The more you take, the more you need The more you suck, the more you bleed The dead know better, so listen to the letter The more you suck, the more you bleed". Mój drugi ulubiony utwór, to finałowe Tumblewed zaśpiewane w duecie. Zawsze czekam na fragment od 2:58 do końca. Chciałoby się żeby trwał co najmniej z 3-4 min, kapitalny klimat jest w tym ostatnim fragmencie płyty. Poza wymienioną dwójką utworów, które są moimi faworytami pozostałe kawałki lubię i nie ma na albumie nawet 1 utworu, który nie przypadłby mi do gustu. Wyróżniłbym jeszcze Green Valley, man Overboard i The Rapture i The Weaver. Biorąc powyższe pod uwagę ocena to mocne 4/5.

A jakby ktoś był zaintereswany, to oto nowy singiel Puscifera zwiastujący nowy album, który ukaże się jesienią:
The World Is Full Of Kings And Queens.Who Blind Your Eyes,Then Steal Your Dreams
Avatar użytkownika
Anunaki
Fairy King
Fairy King
 
Posty: 2039
Dołączył(a): 6 mar 2009, o 13:27
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: NIE

Re: Płyta tygodnia

Postprzez wasdfg7 » 4 sie 2015, o 18:24

Trup robi się chłodny.


A więc postanowienia z zeszłego tygodnia weszły już w życie. Osoba przedstawiająca płytę NIE MOŻE mieć zaległych płyt których nie oceniła. Gdy dojdzie do takiej sytuacji - ląduje na końcu kolejki.
Zastanawiam się na ile spowolnienie w zabawie jest spowodowane wakacjami a na ile znudzeniem (po miesiącu??) zabawą. Za chwilę wszystkim zalegającym prześlę pw i w ten też sposób spróbuję się dowiedzieć co i jak.


ZAPRASZAMY NOWYCH UŻYTKOWNIKÓW DO ZABAWY - każdy ma coś ciekawego do przedstawienia a zdaje się że jesteśmy otwarci na różne nurty muzyczne. :wink:


EDIT
5 osób jest na bieżąco i do tych nie wysyłałem PW. Reszta dostała pierwsze ostrzeżenie. Ciężko powiedzieć ile z tych osób ma tylko przejściowe problemy z dostępem do internetu czy też do chwili wolnego czasu. Obawiam się, że sierpień i nawet wrzesień będzie wyglądać bardzo do tego podobnie.

W razie braku nadrobienia zaległości przez bodajże Krzyśka jutro płytę daje Maciej.
Obrazek ObrazekObrazek Obrazek

The true soul of Queen band is lost...
______________________________
Avatar użytkownika
wasdfg7
William the Conqueror
William the Conqueror
 
Posty: 4406
Dołączył(a): 16 paź 2005, o 14:32
Lokalizacja: Dębica/Wrocław
Podziękował(a): 0 raz
Podziękowano mu/jej: 0 raz
Członek PFQ: TAK

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Another World

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

cron