nie wiem jakim cudem nie mozecie dyszki zebrac z tych rocznikow. masa genialne plyt wychodzi.
megazajebisty rok, w zasadzie lista rezerwowa tworzylaby calkiem niezłą liste wlasciwą, lepszą od niejednej listy z innych rocznikow.
rezerwa:
11.
Black Country Communion – Afterglow (CD) – w zasadzie mogłaby być na 10. rownie dobrze, ale samaris nie dostanie zadnych innych punktow, wiec niech mają
12.
Captain Crimson – Dancing Madly Backwards (CD)
13.
Kadavar – Kadavar14.
Aerosmith – Music From Another Dimension! (CD)
15.
Joe Bonamassa – Driving Towards the Daylight16.
Laurence Jones – Thunder in the Sky17.
Various Artists – Re-Machined (CD)
18.
Sigur Ros – Valtari19.
Cree – Diabli Nadali (CD)
20.
Heartless Bastards – Arrowkoncertowe:
21.
Led Zeppelin – Celebration Day (CD/DVD)
22.
Glenn Hughes – Live In Wolverhampton (CD/DVD)
23.
Uriah Heep – Live in Athens - Official Bootleg (CD)
LISTA WŁAŚCIWA1.
Rival Sons – Head Down (CD) – kolejna znakomita plyta chlopakow. uwielbiam ich coraz bardziej
no i w koncu cos, co dlugoscią faktycznie odpowiada LP, a nie epce
2.
Storm Corrosion – Storm Corrosion (CD) – ciag dalszy heritage'a. no to wiadomo, ze musialo mi sie spodobac
3.
Slash – Apocalyptic Love (CD) – na początku nie podchodzila tak jak pierwsza, ale z czasem, to sie bardzo zmienilo.
4.
Anathema – Weather Systems – narzekali tu ludzie itd, ale dla mnie to jest zayebista plyta, a the storm before the calm to jeden z moich ulubionych kawalkow 2012.
5.
Gin Lady – Gin Lady – pewnie tylko ja zaglosuje. trudno, wasza strata. swietny retro rock na najwyzszym poziomie. oczywiscie skandynawia. black bonzo w lekko zmienionym skladzie i z nową nazwą. jest tak samo zayebiscie jak bylo za czasow BB.
6.
Rush – Clockwork Angels (CD) – powrot do studyjnej dzialalnosci w wielkim stylu. mam plyty rush od debiutu do 84 roku. pozniejszych na razie nie kupowalem, bo nie czulem potrzeby, ale te musialem miec. na zywo tez brzmiala genialnie.
7.
Europe – Bag of Bones – ostateczne zerwanie z wizerunkiem i brzmieniem lat 80. szkoda, ze niewiele osob o tym wie i wciaz utozsamia ich z graniem z the final countdown.
8.
Anglagard – Viljans Oga – ok, dwie pierwsze plyty wydane 2 dekady temu podchodzą mi odrobine bardziej, ale tu tez jest swietnie, mimo ze to znowu nie ten sklad, ktory obecnie gra koncerty.
9.
Adrenaline Mob – Omerta (CD) – wieszali ludzie psy i inne robactwo na tej plycie, chyba glownie dlatego, ze spodziewali sie, ze skoro jest tu portnoy, to bedzie progresywnie, a plyta z progresją nie ma nic wspolnego, w dodatku portnoy tu w sumie byl przystawką dla allena i orlando – glownych kompozytorow. mnie sie podoba. klimaty disturbed-opodobne. nic dziwnego, ze potem przyjeli do zespolu basiste disturbed
10.
Samaris – Stofnar Falla EP (MP3) – epka z cudownym islandzkim ambientem. zakochalem sie od pierwszego słyszoka w sklepie z islandzką muzyką w reykjaviku. szkoda, ze w polsce nie do dostania, a tam wersja cd kosztowala fortune. kupilem tylko wersje mp3.